Betclic Druga Liga

Wydawało się, że końcówka sezonu będzie dla Olimpii spokojna. Spadek dopełni się i rozpocznie się budowa nowej drużyny. Jednak klub zaczął to robić od razu. Olimpia odsunęła od pracy z pierwszym zespołem trenera Karola Szwedę, mając do zagrania jeszcze… 2 mecze.

Nasza drużyna będzie miała bardzo trudne zadanie. Olimpia Elbląg zagra na wyjeździe z Wieczystą Kraków, czyli z najbogatszym zespołem w Betclic Drugiej Lidze, celującym w bezpośredni awans na zaplecze Ekstraklasy. Michał Pazdan, Jacek Góralski i trener Sławomir Peszko znów zagrają z elblążanami.

Olimpia Elbląg przedstawiła sytuację w klubie, przed startem rundy wiosennej w Betclic Drugiej Lidze. W tabeli pozycja elblążan jest dramatyczna i tylko przypływ wyjątkowej formy może uratować szczebel centralny. Kwestie sportowe są znane, więc najciekawsze było to, co dzieje się za kulisami klubowych gabinetów.

Mówi się, że noc najmroczniejsza jest przed świtem. To określenie idealnie pokazuje sytuację, w której znajduje się Olimpia Elbląg. W pierwszym meczu wiosny, ZKS podejmie u siebie ekipę z dzielnicy Szczecina. Trudno powiedzieć, w jakiej formie jest nasz zespół i jakie są realne nadzieje na utrzymanie drużyny na poziomie centralnym. Nie jest to idealna sytuacja, przed decydującą, o przyszłości klubu, rundą.

Olimpia Elbląg zakończyła okres przygotowawczy, przed startem Betclic Drugiej Ligi. W sparingach przegrała tylko ostatni mecz z Cartusią, ale wyniki i tak są bez większego znaczenia. Jak ten okres ocenia trener Karol Szweda?

Gdy ambitny 8-latek był jeszcze za mały, aby wziąć udział w treningu piłkarskim, nie zniechęcił się. Czekał. Dwa lata później, jak tylko rozpoczął czwartą klasę, wziął sprawy w swoje ręce. Nie odpuścił ani wtedy, a później, ani nigdy. Szczególnie, gdy znalazł się na zakręcie kariery. Bartosz Białkowski wytrwał, ale nie zrobiłby kroku w przód, gdyby nie wsparcie rodziny i obcych ludzi.

American dream w Elblągu. Program Polonia 2000. Radość z odżywek i entuzjazm zamiast finansów. W takiej Olimpii Elbląg zadebiutował Bartosz Białkowski. Minęły go nieciekawe czasy upadku lat 90-tych, ale paradoksem był fakt, że bieda, z początku nowego tysiąclecia, pomogła mu dokonać milowego skoku w swojej karierze.

Olimpia Elbląg pokonała w kolejnym sparingu czwartoligowy Jaguar Gdańsk 1:0 (1:0). W składzie zespołu trenera Karola Szwedy zagrali przede wszystkim młodzi zawodnicy. Jest drugi potwierdzony transfer, ale wszyscy czekają na kolejne, które mają być tymi największymi wzmocnieniami.

Paweł Guminiak nie będzie się ubiegał o ponowny wybór na stanowisko prezesa Olimpii Elbląg. Taką informację podał na swojej stronie portel.pl, rozmawiając z prezesem. Jest to wydarzenie wyjątkowe, bowiem nasz klub piłkarski zmieni szefa, po ponad 11 latach rządów proboszcza z parafii w Cieplicach. W tej sytuacji warto podsumować jego działalność w ZKS.

W 2025 roku Olimpia Elbląg obchodzi jubileusz 80-lecia. Jednak trudno spodziewać się hucznych obchodów, bowiem zespołowi seniorów grozi spadek do trzeciej ligi. Ta rocznica jest natomiast okazją, aby przypomnieć początki jednego z najcenniejszych wychowanków tego klubu. Zwłaszcza, że zakończył on niedawno swoją karierę. Bartosz Białkowski, znany bramkarz, stąd ruszył w świat. Stał się jednym z najważniejszych sportowców, w dziejach naszego miasta.

Przy ul. Skrzydlatej odbył się pierwszy tegoroczny sparing Olimpii Elbląg. Drugoligowa ekipa pokonała trzecioligowy GKS Wikielec 2:1 (1:1). Na murawie pojawili się młodzi, testowani, zabrakło kilku zawodników, a sam mecz mógł się podobać.

- Ten zespół ma na tyle umiejętności i potencjału, aby punktować lepiej. Chcę na nowo rozpalić w zespole ogień rywalizacji, aby zawodnicy odzyskali energię, błysk w oku i poczuli na nowo smak zwyciężania. W najbliższych tygodniach, to będzie jednym z moich głównych celów – mówi Karol Szweda, nowy trener Olimpii Elbląg. Przed startem okresu przygotowawczego zapytaliśmy szkoleniowca o szczegóły podjęcia pracy w miejscowym klubie, plany i wzmocnienia.