Magda Gessler ponownie przyjechała do Elbląga. Tym razem jej rewolucji zostaje poddana restauracja "Czwórka" (Teraz już Bar Pomidor Cud-Malina) przy al. Odrodzenia w Elblągu.
Rewolucja Magdy Gessler nabiera kształtów, dziś 18 sierpnia w restauracji przy al. Odrodzenia pojawił się szyld z nową nazwą Bar Pomidor Cud-Malina.
Już po raz 25. Magda Gessler pokaże, czym jest prawdziwa zmiana. Niestrudzona specjalistka od gastronomii jesienią wyruszy na kolejne misje, których celem jest pomoc upadającym lokalom. Od 1 września w czwartkowe wieczory TVN emitować będzie 25. edycję „Kuchennych rewolucji".
Przedstawiamy bliżej miejsce, w którym Magda Gessler robi w tej chwili rewolucję:
Beata Murawska swój lokal gastronomiczny prowadzi od marca 2021 roku. Jej przygoda z gotowaniem dla seniorów zaczęła się w Stowarzyszeniu „Wystarczy Jeden Uśmiech”, które każdego dnia stara się zapewnić ciepły obiad osobom starszym, o których nikt nie pamięta. Jak mówi, poznała tam wielu wspaniałych ludzi o ogromnych sercach do pomagania. Mimo braku reklamy, na brak klientów nie może narzekać. Wieści o ciepłej atmosferze i pysznych obiadach, rozchodzą się pocztą pantoflową niczym ciepłe bułeczki. Dosłownie – bowiem w miejscu obecnej restauracji mieściła się niegdyś piekarnia. (Za Razem z Tobą)
– Swój pierwszy wypiek zrobiłam mając 8 lat, na swoją komunię, to były kruche babeczki z kremem budyniowym z galaretką. I tak to się zaczęło… – wspomina Pani Beata. – Nie jestem po szkole gastronomicznej, ale w gotowanie wkładam całe serce. Cieszę się, że ludziom smakuje moja kuchnia. W naszym menu jest domowe jedzenie: zwykły kapuśniak czy zapiekanka makaronowa – opowiadała portalowi "Razem z Tobą".
– To prawda, jedzenie jest naprawdę bardzo smaczne, więc nie dziwię się, że ludzie czasem czekają w kolejce. Obsługa też jest bardzo życzliwa i pomocna. Gdy nie mogłam do nich trafić za pierwszym razem, wyszli po mnie na przystanek i mnie przyprowadzili – dodawała niewidoma pani Elżbieta Mankiewicz, od kilku miesięcy stała bywalczyni „Czwórki”.
"W prowadzeniu restauracji pani Beacie nieodpłatnie pomagają rodzice i najstarsza 21-letnia córka. Oprócz niej, ma jeszcze trójkę. To one, jak podkreśla, są jej motorem napędowym. Patrząc na zaraźliwy optymizm Pani Beaty, jej serdeczność, otwartość i pozytywną energię, nikt by jednak nie przypuszczał, że życie tak mocno ją doświadczyło" - czytamy w publikacji.
Łukasz Nosarzewski
Napisz komentarz
Komentarze