Dyrektor elbląskiego szpitala wydała oświadczenie

O Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w Elblągu na przełomie sierpnia i września zrobiło się  głośno, a to za sprawą wielu publikacji oraz reportaży, które pojawiły się w ogólnopolskich telewizjach TVP oraz TVN.

"Błagali na SOR-ze o pomoc, usłyszeli: to nic groźnego, proszę wrócić do domu. A my wracamy na SOR w Elblągu. Zaczęło się od Pana Ryszarda, który zmarł po tym, gdy lekarz dyżurny kilkukrotnie odesłał go do domu. Co się dzieje w elbląskim szpitalu? Bo jak się okazało to wierzchołek góry lodowej. Nasz reportaż wywołał lawinę wiadomości od pacjentów, którzy mówią wprost: brak diagnozy, odsyłanie do domu, ten sam lekarz. Wielu z tych chorych w innych szpitalach od razu trafiło na stół operacyjny. Rzecznik Praw Pacjentów dowiedział się od nas o kolejnych zgłaszanych przypadkach. Czy to nieudolność lekarza, czy schemat działania?"

- tak rozpoczął się ostatnio program "Reporterzy".

Arkadiusz Nadolny z programu "Reporterzy" dotarł do kilku osób: młody mężczyzna z silnym bólem brzucha - dwukrotnie odesłany do domu, zawodowy kierowca - ból pleców po upadku ze schodów - diagnoza? stłuczenie - odesłany. Starsza kobieta po dwóch operacjach kręgosłupa, niedawno upadła, także odesłana do domu - do dziś nie może chodzić.

Co ich łączy? Wszyscy trafili na SOR w Elblągu, wtedy gdy dyżur miał ten sam chirurg.

Po między innymi tym reportażu na stronie Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu pojawiło się oświadczenie:

"Ostatnie wydarzenia związane z wykonywaniem świadczeń zdrowotnych w naszym szpitalu zwróciły uwagę na kwestie, które są dla pacjentów szczególnie ważne – bezpieczeństwo i zaufanie. Chcę jasno i jednoznacznie powiedzieć: nie ma mojej zgody na nieprzestrzeganie praw pacjenta i obniżanie jakości opieki.

Naszym najważniejszym zadaniem jest troska o zdrowie i bezpieczeństwo osób, które powierzają nam swoje życie. Oczekuję od całego zespołu szpitala – lekarzy, pielęgniarek, techników i wszystkich pracowników – by zawsze działali w zgodzie z najwyższymi standardami etyki i jakości.

 

Mamy duży potencjał – w naszym szpitalu pracują osoby, których wiedza i doświadczenie są powodem do dumy. Ale nawet najlepsze kompetencje muszą iść w parze z empatią, szacunkiem i rzetelnością wobec pacjentów.

W ostatnich tygodniach przeprowadziliśmy audyt wewnętrzny, a jego wyniki pozwoliły nam wprowadzić dodatkowe, stałe działania monitorujące i zarządzające jakością. Dzięki temu możemy jeszcze skuteczniej reagować na pojawiające się wyzwania i zapewnić pacjentom opiekę na najwyższym poziomie.

Jako dyrektor zależy mi na rozwoju naszego zespołu, jakości świadczeń i wsparciu personelu w codziennej pracy. Chcę, aby każdy pacjent, korzystając z opieki w szpitalu, miał pewność, że znajduje się w miejscu, gdzie profesjonalizm łączy się z szacunkiem do pacjenta i jego praw.  

 

- napisała Elżbieta Gelert, Dyrektor Naczelny Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu.