Na krótkim odcinku przekroczył dopuszczalną prędkość tj. 148/90 km/h, a następnie nie zastosował się do znaku B-25 „zakaz wyprzedzania”.
Reklama
Na skutek swojej lekkomyślności zebrał 28 punktów karnych oraz został ukarany mandatem w kwocie 2500 złotych.
Policjanci zatrzymali mu również prawo jazdy, a „tymczasowy” motocyklista będzie musiał ponownie poddać się egzaminom sprawdzającym jego kwalifikację.
Napisz komentarz
Komentarze