Elblążanki rozpoczęły starcie z kobierzyczankami rewelacyjnie. Worek z bramkami rozwiązała Aleksandra Zych, a gdy swojego kolejnego już gola zdobyła Klaudia Grabińska, tablica wyników wskazywała 4:1. Przyjezdne drugie trafienie w tym spotkaniu zanotowały dopiero w 6. minucie. Od stanu 4:2, bramki padały naprzemiennie, jednak niezbyt często. Dobrze między słupkami spisywała się Nevena Radojcić. Po jednej z jej interwencji, kontrę wykończyła Tatsiana Pahrabitskaya i tablica wyników wskazywała 6:3.
Po pięciu minutach bez bramki, ręce elblążanek przełamała Marcelina Polańska. Gdy kolejny rzut karny wykończyła Klaudia Grabińska, Start odskoczył na cztery gole i o przerwę poprosił trener Marcin Palica. Po wznowieniu gry na parkiecie zameldowała się Paulina Stapurewicz, która od razu wpisała się na listę strzelczyń. W kolejnych minutach oba zespoły grały twardo w obronie albo oddawały niecelne rzuty i przez dłuższy czas wynik się nie zmienił.
W końcu do siatki trafiła Patrycja Kozioł i znów bramki padały regularnie. Gdy przechwyt i kontrę wykończyła Mariola Wiertelak, jej drużyna zminimalizowała straty do jednej bramki. Gospodynie nie pozwoliły im jednak wyrównać. Gra w przewadze ułatwiła im zdobywanie bramek i w sumie rzuciły cztery z rzędu. Do końca pierwszej części meczu elblążanki były skuteczniejsze w ataku, a między słupkami wspomagała je Nevena Radojcić. Zespoły udały się na przerwę przy wyniku 16:11.
Po zmianie stron celne rzuty z dystansu oddawała Joanna Wołoszyk i już w 36. minucie, przy wyniku 19:12, o koleją przerwę zmuszony był poprosić trener KPR. Po wznowieniu jego podopieczne zdobyły trzy bramki z rzędu. Na dalsze odrabianie strat nie pozwoliła kobierzyczankom Aleksandra Zych, która zdobyła cztery kolejne gole dla swoje drużyny. W 47. minucie Start prowadził 23:17 i coraz bardziej pachniało niespodzianką.
Kilka minut później za faul na kapitan Energi czerwoną kartkę ujrzała Aleksandra Kucharska, a niedługo później z gradacji kar Zuzanna Ważna. Trenerka elblążanek rotowała składem, na parkiecie zameldowała się większość zawodniczek wpisanych do protokołu meczowego. Kobierzyczanki próbowały odrabiać straty, jednak dobra defensywa miejscowych im to uniemożliwiła. Ostatecznie elblążanki utrzymywały wysokie prowadzenie i pokonały wicemistrzynie Polski 31:25.
EKS zajmuje 4 miejsce, ale strata do podium jest zbyt duża, by ją odrobić. Dziewczyny muszą skupić się na utrzymaniu tej pozycji. Wygrana w takim meczu znacząco zwiększa szanse elblążanek na tę pozycję.
Energa Start Elbląg – KPR Gminy Kobierzyce 31:25 (16:11)
Start: Radojcić, Pentak – Zych 8, Wołoszyk 5, Grabińska 5, Wicik 2, Kuźmińska 2, Pahrabitskaya 2, Tarczyluk 2, Szczepaniak 2, Dworniczuk 1, Szczepanek 1, Chwojnicka 1, Wiśniewska, Kubisova, Peplińska.
Napisz komentarz
Komentarze