Dane osobowe w internecie – czy naprawdę jesteśmy w stanie je kontrolować?

RODO dla ochrony naszych danych również w sieci

Rozporządzenie o Ochronie Danych Osobowych, nazywane w skrócie RODO, ma szeroki zasięg terytorialny. Zostało ono uzupełnione 28 sierpnia 2018 roku ustawą o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa, co wiązało się z wprowadzeniem w Polsce Dyrektywy NIS Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie środków na rzecz wysokiego, wspólnego poziomu bezpieczeństwa sieci i systemów informatycznych na terenie UE.

Praktyka pokazuje, że nowe akty prawne mają duże znaczenie dla każdego z nas. Ryzyko kradzieży danych osobowych i wykorzystania ich w działalności przestępczej jest wysokie. Świat wirtualny przyspiesza, gwałtownie wzrasta udział nowych technologii w naszym życiu. Coraz więcej Polaków bierze aktywny udział w cyberprzestrzeni, głównie za sprawą coraz szybszej sieci. Mamy dostęp do superszybkiego internetu światłowodowego, np. od UPC, co ułatwia surfowanie po sieci, oglądanie filmów online czy słuchanie muzyki.

Pełna kontrola nad swoimi danymi osobowymi

Ponad 75 proc. internautów w Polsce deklaruje, że w ich mniemaniu mają pełną lub częściową kontrolę nad swoimi danymi osobowymi w sieci. Takie wyniki badań zaprezentowano w czerwcu 2019 roku w raporcie „Special Eurobarometer 487a – The General Data Protection Regulation”. Są one bardzo optymistyczne, zwłaszcza w porównaniu z danymi zgromadzonymi w innych krajach Unii Europejskiej. W całej Unii zaledwie 14 proc. wszystkich obywateli ma głębokie przekonanie o tym, że sprawuje pełną kontrolę nad swoimi danymi w sieci. Pozostali nie są już tego tacy pewni albo uważają, że po udostępnieniu jakichkolwiek informacji na swój temat w internecie nie mają już na nie żadnego wpływu. Tak wynika z przeprowadzonego w 2019 roku badania Eurobarometru.

Ryzyko naprawdę istnieje

W pierwszym półroczu ubiegłego roku wykazano wysoki przyrost ilości naruszanych danych. Oznacza to, że wdrażanie nowych środków zabezpieczeń w firmach i w infrastrukturze internetowej nie powoduje zmniejszenia istniejącego niebezpieczeństwa, a hakerzy posługują się coraz bardziej wyrafinowanymi sposobami, aby obejść zabezpieczenia.

Według indeksu poziomu naruszeń danych Gemalto (firmy będącej największym dostawcą rozwiązań do ochrony wrażliwych danych w przedsiębiorstwach) w pierwszych 6 miesiącach 2018 roku wyciekło aż 3,3 mld rekordów danych, statystycznie to:

•       18 525 816 rekordów w każdym dniu pierwszego półrocza 2018 roku,
•       771 909 rekordów co godzinę,
•       12 865 rekordów co minutę,
•       214 rekordów w każdej sekundzie.

W kontekście powyższych informacji dziwi optymizm polskich użytkowników sieci w kwestii poczucia bezpieczeństwa w odniesieniu do danych osobowych udostępnianych w internecie. Badanie Eurobarometru pokazuje, że wielu internautów w UE ma poczucie jedynie połowicznego wpływu na swoje dane od chwili, kiedy zdecyduje się je udostępnić w sieci.

Jaki jest poziom kontroli nad naszymi danymi osobowymi?

Badanie wykonane na terenie krajów Unii Europejskiej Eurobarometr pokazało, że nieco ponad połowa osób korzystających z internetu ocenia, że jest w stanie częściowo kontrolować dane, jakie udostępnia w sieci, a 14 proc. unijnych internautów jest przekonanych, że sprawuje nad nimi pełną władzę. Na drugim biegunie znajduje się 30 proc. osób, które wręcz mówią o braku kontroli nad danymi, jakie przekazują online.

Nieznaczna liczba osób, bo tylko 3 proc. internautów, jest zdania, że poziom kontroli uzależniony jest od strony czy aplikacji, za pośrednictwem której przekazuje swoje dane. 2 proc. badanych w ogóle nie ma wiedzy dotyczącej tego, jaką kontrolę mają nad swoimi danymi w sieci i czy w ogóle ją mają.