Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Zadzwoniła "synowa", a potem przyszedł "adwokat"...

Pewna kobieta z okolic Pasłęka odebrała telefon od "swojej synowej". Ta powiedziała jej, że spowodowała wypadek, w którym potrąciła kobietę.
Zadzwoniła "synowa", a potem przyszedł "adwokat"...

Następnie do telefonu przekazała "policjanta". Ten powiedział, że "załatwienie sprawy" będzie kosztowało  70 tysięcy. Kobieta powiedziała że ma w domu jedynie 15 tysięcy. Wspólnie z "synową" i "policjantem" ustalili, że po pieniądze (te 15 tys.) przyjedzie "adwokat". I przyjechał... Kobieta niedługo później zadzwoniła do swojego syna i okazało się, że... żadnego wypadku nie było - informuje elbląska policja.

 Powyższa sytuacja opisuje tylko jeden ze scenariuszy wykorzystywanych przez przestępców. Co zrobić żeby nie dać się oszukać?

  • Przede wszystkim należy zachować ostrożność - jeżeli dzwoni do nas ktoś, kto podszywa się pod członka naszej rodziny i prosi o pieniądze, nie podejmujmy żadnych pochopnych działań.
  • Zadzwońmy do kogoś z rodziny, zapytajmy o to czy osoba, która prosiła nas o pomoc, rzeczywiście jej potrzebuje. Pamiętajmy, że nikt nie będzie nam miał za złe tego, że zachowujemy się rozsądnie. Nie ulegajmy presji czasu wywieranej przez oszustów.
  • Nie informujmy nikogo o ilości pieniędzy, które mamy w domu lub przechowujemy na koncie.
  • Pamiętajmy, że funkcjonariusze Policji NIGDY nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie! Nigdy nie proszą też o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie czy przelaniu ich na inne konto.
  • Nie wdawajmy się w dyskusję z oszustem, zakończmy rozmowę. Jeżeli nie wiemy jak zareagować powiedzmy o podejrzanym telefonie komuś bliskiemu.

Rozmawiajmy z naszymi rodzicami i dziadkami o tym, że są osoby, które mogą chcieć wykorzystać ich dobroć. Powiedzmy im jak zachować się w sytuacji kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o przekazanie dużej ilości pieniędzy. Nie zapominajmy także o osobach starszych, o których wiemy, że mieszkają samotnie.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
nina 10.03.2024 08:11
jak szybko doszła do rozumu,gdy oddała pieniadze ,dlaczego nie zadzwoniła przed oddaniem pieniedzy .

Reklama
Reklama