Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama https://www.cmentarz.elblag.pl/

Dają przykład całej Polsce: nauczyli internautów dzielić się z innymi [REPORTAŻ]

Czasami wielkie przedsięwzięcia rodzą się z przypadków. Doskonałym tego przykładem jest inicjatywa „Oddam obiad”. Na początku były dwie porcje makaronu. Żeby nie marnować nadmiaru jedzenia, pewne małżeństwo założyło na Facebooku grupę. Ich oczekiwania przerosły najśmielsze wyobrażenie.
Dają przykład całej Polsce: nauczyli internautów dzielić się z innymi [REPORTAŻ]

Autor: Archiwum prywatne grupy "Oddam Obiad"

Był początek 2018 roku, luty.

– Mój mąż Radek gotował obiad. Okazało się, że zostało nam kilka porcji makaronu. Nie wiedzieliśmy jednak, co możemy z nim zrobić, żeby nie trafił do kosza na śmieci. Wpadliśmy na pomysł, żeby stworzyć wirtualne miejsce, gdzie mieszkańcy naszego miasta mogliby przekazywać nadwyżki jedzenia – opowiada Marta Apanowicz.

Tak powstała inicjatywa, która od 4 lat zrzesza internautów chętnych do niesienia pomocy. Obecnie jest ich niemal 8,5 tysiąca.

Szybko okazało się, że takie miejsce w sieci jest Elblągowi bardzo potrzebne. Do grupy dołączali kolejni obserwujący, którzy coraz śmielej włączali się do akcji. Martę i Radosława Apanowiczów zaczęły zasypywać wiadomości o kolejnych potrawach, które mogłyby trafić do potrzebujących. Mijały miesiące, a potrzeby były coraz większe. Z czasem małżeństwo zaczęło współpracować z innymi osobami, które pomagały docierać z jedzeniem tam, gdzie lodówki były puste...

„Nasza” rodzina

Czas pokazał jednak, że samo przekazywanie posiłków to za mało. Za zamkniętymi drzwiami niektórych mieszkań rozgrywały się ogromne tragedie. Nierzadko – oprócz jedzenia – brakowało również podstawowych środków codziennego użytku, takich jak chemia gospodarcza, produkty do higieny osobistej czy nawet meble i sprzęty AGD. Mieszkańcy, do których docierali członkowie grupy, nie prosili o pomoc, jednak elbląskie anioły nie potrafiły przejść obojętnie wobec ich sytuacji życiowej, w jakiej się znaleźli.

– Pierwszą dużą zbiórkę zorganizowaliśmy dla wielodzietnej rodziny z jednej z podmiejskich wsi. Zawieźliśmy dwoma zapakowanymi po brzegi samochodami wszystko, co było im potrzebne: jedzenie, ubrania dla całej rodziny, zabawki, a nawet materiały budowlane potrzebne do remontu ich niewielkiego domu. W niedługim czasie na miejscu pojawiły się również inne osoby, które pomogły w naprawie przeciekającego dachu. „Nasza” rodzina stanęła na nogi dzięki tej zbiórce i dziś sama chętnie angażuje się w pomoc innym – opowiada Ania Michalska, członkini grupy, a prywatnie ciocia jej założycieli.

http://www.facebook.com/oddamobiadelblag/photos/g.156565765148407/1948847391949134

Takich zbiórek było więcej – pomagali elektrycy, budowlańcy, przypadkowi ludzie. „Oddam obiad” współpracuje też z miejscowymi fundacjami i stowarzyszeniami, harcerzami a nawet z elbląskim oddziałem Polskiego Czerwonego Krzyża. W miejscowych sklepach przygotowane są też specjalne pojemniki, w których można zostawić produkty spożywcze dla podopiecznych grupy. Pracy jest bardzo dużo, a potrzeby się nie kończą. Członkowie grupy działają całkowicie charytatywnie, a ich samochody tankują internauci, którzy dokonują wpłat na konto utworzonej w tym celu zbiórki. Elblążanie pomagają na wszelkie sposoby – przekazuj lodówki, meble, pomagają starszym osobom w opłacaniu rachunków i codziennych czynnościach. Nierzadko potrzebna jest również pomoc w załatwieniu urzędowych spraw.

– Pod stałą opieką mamy obecnie około 7 osób, którym kilka razy w tygodniu, regularnie dowozimy ciepłe posiłki, lekarstwa... Głównie są to osoby starsze, schorowane, niepełnosprawne. Pozostałe zbiórki wykonujemy wtedy, kiedy dostaniemy informację, że jest taka potrzeba. Pomagamy też, kiedy wystrzeli korek lub przepali się żarówka, a nikt inny nie może tego naprawić – opowiada Radosław Apanowicz. – Obiady odebrane od elblążan przekazujemy w zależności od potrzeb. Pozostałe porcje pakujemy i zostawiamy w jadłodzielniach, czyli specjalnych lodówkach, z których potrzebujące osoby mogą je później zabrać – dodaje.

Anielski gest

Choć wolontariusze działają każdego dnia, od rana do wieczora, poświęcając swój wolny czas, jednogłośnie twierdzą, że nigdy nie brakuje im sił. Jak mówią – energii dodaje im lawina dobra, która płynie ze wszystkich stron. Są też takie momenty, które zapadają w pamięci na zawsze, nadając szczególny sens wszystkim działaniom.  

– Najbardziej wzruszającym momentem w historii naszej działalności było ubiegłoroczne Boże Narodzenie. O pomoc poprosiła nas pewna rodzina, która na co dzień radziła sobie świetnie, ale zdrowie pokrzyżowało jej plany. Mama dwójki chłopców zachorowała na covid, przez co nie mogła pracować i zarabiać pieniędzy, trafiła do szpitala. Ojciec również musiał zrezygnować z pracy, żeby zająć się dziećmi. Ci państwo poprosili nas o jednorazowe wsparcie przed świętami. Nie zapomnę nigdy listu do mikołaja, który napisali chłopcy z tej rodziny. Nie prosili o zabawki czy nowoczesne gadżety. Oni życzyli sobie tylko, aby nie zabrakło zdrowia i radości dla nich i ich rodziców – wspomina Beata, która do grupy dołączyła kilka miesięcy po jej utworzeniu. – Takich historii jest więcej, ale nie sposób opisać ich w kilku słowach – mówią zgodnie członkowie grupy.

W działania wolontariuszy wpisują się również inne przedsięwzięcia, takie jak „Anielski gest”, który skupia się na tworzeniu paczek świątecznych z uwzględnieniem konkretnych potrzeb zgłoszonych wcześniej do akcji osób.

„Smażenie naleśników”, w które jednego dnia włączają się wszyscy chętni elblążanie, żeby potem członkowie grupy mogli odebrać je i przekazać bezdomnym.

„Zawieszony obiad”, czyli pozostawianie przez klientów restauracji opłaconych obiadów, które można odebrać i przekazać w razie potrzeby, czy pomoc w przeprowadzkach.

W odpowiedzi na ostatnie dramatyczne wydarzenia wojenne Marta założyła na Facebooku równoległą grupę: „Elbląg dla Ukrainy”. Niemal 4 tysiące internautów wymieniają się na niej informacjami o domach, które mogą przyjąć uchodźców, oraz wszelkich formach pomocy uchodźcom.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

observator1 10.03.2022 19:27
gotowali obiad i zostało kilka porcji makaronu ?! po prostu nie ogarniam co to za "ludzie"???

Hm...2 10.03.2022 16:10
Oczywiście brawa dla nich,ale dlaczego traktujecie sytuację wybiórczo i przypadkiem jest "lans" jednej grupy pomocowej i przypadkiem jes to Oddam obiad.. Jest wiele inicjatyw,grup,Stowarzyszeń w Elblągu,które niosą pomoc elblążanom,a teraz i uchodzcom. Gdzie jest o nich reportaż????!!! Zapomnieliscie o nich? Tak jest też na innych portalach.

desa 10.03.2022 10:07
SAMA SKORZYSTALAM Z POMOCY PO WYJSCIU ZE SZPITALA DLATEGO DZIEKUJE BARDZO, BARDZO,WSZYSTKIM

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: haniaTreść komentarza: w zbk tam się można dobrze najeśćData dodania komentarza: 23.12.2025, 11:14Źródło komentarza: Gdzie się ukryć? Odpowiedź znajdziesz w nowej aplikacjiAutor komentarza: CzytelnikTreść komentarza: Dlaczego nie wspomina się o sukcesie uczennicy z sp 23 skoro jest na zdjęciu może nie ma pozwolenie na publikację ale dziewczyna przebiła sukcesy sp 3 bo zdobyła 2 złote medale 1 brązowy i srebrny pucharData dodania komentarza: 23.12.2025, 10:18Źródło komentarza: Sukces elblążanek w WarszawieAutor komentarza: ObserwatorkaTreść komentarza: Jedną z dziewczynek pokazywanych na zdjęciu jest uczennica sp 23 w Elblągu i ona zdobyła 2 złote medale ,1 brązowy i srebrny puchar niewiem dlaczego nie została pochwalona może nie ma zgody na publikację to czemu jest na zdjęciuData dodania komentarza: 23.12.2025, 10:13Źródło komentarza: Sukces elblążanek w WarszawieAutor komentarza: Elb.Treść komentarza: Brakuje lokali na wizualizacji.Data dodania komentarza: 22.12.2025, 22:02Źródło komentarza: Elbląg w 2026 roku. Co powstanie?Autor komentarza: ..Treść komentarza: Gdyby nie kamery na starym mieście,winny by był kierowca mimo ze nie jego wina... Młody powinien dostać "odróbki" żeby sam musiał zapracować,aby pokryc koszty naprawy auta,zapłacić mandat itp,aby się nauczył,bo to ze rodzice zapłacą to go tak nie zaboli. Ma 15lat także nie przesadzajmy,łopata w rękę i odśnieżać chodniki na starym mieście po godzinach szkolnych :)Data dodania komentarza: 22.12.2025, 21:58Źródło komentarza: Sprawa 15-latka z Elbląga trafi do Sądu RodzinnegoAutor komentarza: GośćTreść komentarza: Dlaczego w artykule nie są ujęte sukcesy innych dzieci z Elbląga, tylko ze szkoły SP3?Data dodania komentarza: 22.12.2025, 21:29Źródło komentarza: Sukces elblążanek w Warszawie
Reklama