Elblążanie protestowali dziś przeciwko ograniczeniu niezależności dziennikarskiej, podobne demonstracje odbyły się w ponad 80 miastach w Polsce.
TVN24 wciąż czeka na przedłużenie przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji koncesji, która wygasa 26 września. Wniosek o jej przedłużenie został złożony 18 miesięcy temu. KRRiT twierdzi, że problem leży w "sytuacji właścicielskiej" grupy TVN. Tymczasem grupa posłów Prawa i Sprawiedliwości wniosła 7 lipca do Sejmu projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. "Wolą ustawodawcy jest, by spółki z siedzibą w Polsce nie mogły być kontrolowane przez podmioty spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego" - napisano w uzasadnieniu.
"Zobaczcie za jakich baranów uważają nas - Polaków . W jeden dzień dadzą sobie podwyżki, a jednocześnie zlikwidują nam prawo do oglądania, opinii. Nie boją się, ale tak nas testowali przez 6 lat, nie dziwmy się, to my im pokazaliśmy, że z nami tak mogą" - mówiła jedna z elblążanek.
"To nie Polacy chcą likwidacji tej stacji, to elita PiS jej nie chce, bo chciałaby, żeby Polacy mieli inne wyobrażenie o naszym kraju. Próba likwidacji TVN-u, to atak na wolne media. To nie jest wyjątek naszej historii, że zaatakowano TVN, to jest proces, który się rozpoczął wcześniej od upartyjnienia Telewizji Polskiej. TVP stała się telewizją partyjną i to co macie na swoich koszulkach i banerach TVP łże, to jest najlepsza nazwa dla tej telewizji. " - mówił senator Jerzy Wcisła.
"Jeśli ich nie zatrzymamy, to pójdą dalej. Jestem senatorem i muszę się Państwu przyznać, że my sami sobie z tym nie damy rady, Wy, obywatele musicie przejąć na siebie obowiązek obrony prawa, obrony wolności mediów, wolności ludzi i wolności Polski, tylko przed Wami PiS się może ugiąć, to że tu jesteście mnie napawa dumą jako elblążanina, dziękuję Wam za to, dziękuję za wspieranie nas w walce z partią, która chce wprowadzić w Polsce totalitaryzm, bo od tego się zaczyna, zdusić sądy, zdusić wolność słowa" - dodał senator Jerzy Wcisła.
Łukasz Nosarzewski
Napisz komentarz
Komentarze