Uroczystości pogrzebowe rozpoczną się wystawieniem Urny w Katedrze Św. Mikołaja w Elblągu o godz. 12:30. Msza Święta Żałobna odprawiona zostanie o godz. 13:00, po czym nastąpi odprowadzenie Urny do grobu na Cmentarzu Komunalnym Agrykola w Elblągu przy środkowej bramie.
Kim był Henryk Jankowiak?
Druh harcmistrz Henryk Jankowiak (ur.19 grudnia 1927 zm. 23 lipca 2021) w wieku 94 lat. Pedagog, prawnik, Jachtowy Sternik Morski, Odszedł na wieczną wachtę człowiek będący wzorem dla ponad 1.000 elbląskich uczniów, harcerzy – wodniaków.
Przed wojną żeglował, pod polską banderą wraz z ojcem, w okolicach Gniezna. W trakcie II Wojny Światowej, w Kraju Warty III Rz.N. we Wrześni, pracował jako dziecko w niemieckiej fabryce głośników. W 1952r. otrzymał pisany po łacinie Dyplom ukończenia studiów na Wydziale Prawa Uniwersytetu Poznańskiego. Zaliczył egzamin z Prawa Morskiego. Podjął pracę w Narodowym Banku Polskim o/Gniezno. Przeniósł się do Elbląga w 1955r. i pracował w elbląskim oddziale NBP.
Kupił kajak z żaglem, i w ten sposób po raz pierwszy został armatorem. Pływał po rzece Elbląg, Kanale Jagiellońskim, rzece Nogat oraz po j. Drużno. Był członkiem jachtklubu LPŻ (LOK) w załodze jachtu s/y RYBITWA.
Jego przygoda „pod harcerską banderą" zaczęła się w 1958r. w Szkole Podstawowej nr 8 w której uczył matematyki. Założył tam lądową drużynę harcerską, którą potem przekształciłem w drużynę o specjalności wodnej. Jak przeszedł do szkoły średniej to harcerską bazą była piwnica w budynku Szkoły Rzemiosł Budowlanych i Technikum Torfowego (potem Technikum Budowlane), Współcześnie to Muzeum Archeologiczne.
Budował jachty. W nowej siedzibie TB powołał kolejne dwie drużyny, tworząc Szczep Wikingów, hufca Elbląg – Chorągwi Gdańskiej ZHP. Na pierwszy obóz do Starych Jabłonek w 1960r. wyczarterował jacht typu „DZ-10” z LOK-u, i popłynął na j. Jeziorak. Brał udział w ogólnopolskiej „Akcji Grunwald”. W jej trakcie 14 VII 1960r. otrzymał Patent nr 1/60 Żeglarza Jachtowego.
Z muzeum przeprowadził się z harcerskim sprzętem żeglarskim do szopy Miejskiego Zarządu Budynków Mieszkalnych, na południowym brzegu Basenu Pionierów.
W harcerstwie instruktor prowadzący drużynę miał duży margines działania. W akcjach prowadzonych przez Szczep albo Hufiec lub nadrzędną mu Chorągiew udział był dobrowolny. W większości jednak drużyna druha Henryka sama decydowała o zakresie swoich planów oraz prac jakie podejmie i szkoleń jakie przeprowadzi.
Wielokrotnie został odznaczony medalami państwowymi i ZHP. W całym okresie pedagogicznym, prowadził drużyny harcerskie, należało do nich ok. 755 uczniów.
Trzykrotnie popłynął w morze pod harcerską banderą. Pierwszy raz wyszedł w morze na harcerskim szkunerze sztakslowym ZAWISZY CZARNYM 15 maja 1963r. z Gdyni: przez cieśniny duńskie na Morze Północne do Calais, kanałem La Manche alias Angielskim przez Cieśninę Kaletańską, weszli na Tamizę by nią dopłynąć do Londynu. Ponownie zamustrował na ZAWISZY CZARNYM 01 lipca 1969r. już jako oficer wachtowy. Wyszli z Gdyni na zimne Morze Północne na północ do Lerwick na wyspie Mainland w archipelagu Szetlandów, Reykjaviku na Islandii, Kopenhagi i Sassnitz na wyspie Rugii. Przepłynął 4083 Mm.
Po okrążeniu Islandii od północy na zachód i wpłynęli na wody Północnego Atlantyku. Popłynęli przez „Horn Północy” - cieśninę Pentland Firth!
W Niemieckiej Republice Demokratycznej (NRD) weszli do Sassnitz, Znając kilka rosyjskich słów z głodu nie umarł w Jałcie i Odessie… Z Odessy, jachtem obrali kurs na Jałtę. S/y ALF był ich pokładem. Po raz czwarty poszedł w morze na STS FRYDERYK CHOPIN mając 80 lat! W latach sześćdziesiątych, siedemdziesiątych, osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych XX w. organizował i brał udział w obozach żeglarskich i spływach po/w: Fromborku, Giżycku, Iławie, j. Bachotek, j. Białym, j. Cichym, j. Drwęckim, j. Duckim alias Ruda woda, j. Hańcza i rzeczce Czarna Hańcza, j. Jeziorak, j. Rucianym z którego ciężarówką pojechał do Iławy a stamtąd Kanałem Elbląskim przez pochylnie przyżeglował do Elbląga
Po raz drugi został armatorem już w sędziwym wieku... XXI . Jacht otrzymał nazwę s/y NEGOCJATOR. Popłynął w lipcu i sierpniu 2007r. do Siemian. Nieuciążliwe, kojące jego serce i duszę a wręcz atrakcyjne, stało się przechodzenie tym jachtem przez pochylnie na Kanale Elbląskim (niem. Oberlandischer Kanal, pol. Kanał Oberlandzki).
Pracował w oświacie jako nauczyciel od 1952 do 1986r. tj. 35 lat. Chrzest żeglarski miał za Kołem Polarnym. Harcmistrz RP. Morski Sternik Jachtowy po egzaminach. Nad jego głową onegdaj świeciła w morzu zorza polarna a i dzisiaj mu przyświeca w żeglowaniu po niebieskim firmamencie. Cześć jego pamięci!
Źródło: (AŁ)/Um Elbląg
Napisz komentarz
Komentarze