"Nie mam wątpliwości, że postawienie pomnika jednego z głównych architektów naszej niepodległości to sprawa ważna i potrzebna. Należy pielęgnować historię i tradycję. Zastanawiam się jednak, czy okres walki z pandemią to dobry pomysł na stawianie pomników. Od jakiegoś czasu Prezydent Wróblewski powtarza, że mamy trudny czas dla finansów Elbląga, więc wydawanie teraz 150 tysięcy złotych na pomnik wydaje się nietrafionym pomysłem. Zdecydowanie lepiej wydalibyśmy dziś taką kwotę np. na pomoc dla elbląskich restauratorów. Możemy wrócić do pomysłu budowy pomnika po pandemii. Jestem przekonany, że Marszałem Piłsudski za to się na nas nie obrazi".
- komentował dla nas radny Piotr Opaczewski.
Czy to rzeczywiście odpowiedni moment na wydawanie pieniędzy na pomnik pytaliśmy niedawno w studiu Truso.tv wiceprezydenta Elbląga, Michała Missana:
"Ta pozycja była w projekcie budżetu miasta, nie słyszałem wówczas żadnych uwag do tej inwestycji. Czy to jest dobry czas? Czy po pandemii będzie dobry czas? Wydaję mi się, że nie ma to większego znaczenia. Nie jest to kwota, która zabija finanse samorządu. Wydaję mi się, że to jest wstyd, że nie mamy jeszcze w mieście takiego miejsca, w którym moglibyśmy obchodzić najważniejsze święto państwowe"
- mówił Michał Missan.
"To nie jest chyba dobry okres na budowę tego pomnika, jest duży problem jeśli chodzi o finanse miasta. Niejednokrotnie pan prezydent wspominał, że brakuje środków na wiele różnych zadań, trzeba zaciskać pasa, a dziś wydaje się lekką ręką kwotę blisko 150 tysięcy złotych na budowę pomników. Jestem zwolennikiem takiej inicjatywy, ale okres jest niefortunny"
- mówił w studiu Truso.tv radny Rafał Traks.
Łukasz Nosarzewski
Napisz komentarz
Komentarze