Czerwone - tylko po co ? [NAGRANIE Z ELBLĄGA]

" Skrzyżowanie Grunwaldzka-Żeromskiego. W kierunku do centrum - jest tam pas do zawracania. Po wykonaniu manewru zawracania na pasie w kierunku wyjazdu z miasta napotykamy na tory tramwajowe przecinające jezdnię. Mają one sygnalizację świetlną załączaną przez tramwaj. Jednak dla tych, co zawracają czerwone włącza się zawsze, nawet gdy nie ma tramwaju. Po co" - pyta nas Czytelnik.

[FILM]

O wyjaśnienie tej sytuacji poprosiliśmy Urząd Miasta w Elblągu:

"Na skrzyżowaniu al. Grunwaldzkiej z ul. Żeromskiego występuje sygnalizacja świetlna stałoczasowa, która charakteryzuje się stałą strukturą programu, tj. powtarza się niezależnie od pojazdów stojących na poszczególnych wlotach tego skrzyżowania. Ponadto sygnalizacja ta jest skoordynowana z sąsiednimi skrzyżowaniami. Na sygnalizatorze, który wskazał czytelnik - zapala się czerwone światło - zmieniające się następnie na światło żółte migające, umożliwiające przejazd (wszystko to, tak jak wskazaliśmy powyżej, działa jako sygnalizacja stałoczasowa, co oznacza również, że dojeżdżający do skrzyżowania tramwaj również czeka na swój przejazd – sygnalizowany przez światła dla tramwajów)" - informuje nas Urząd Miasta w Elblągu.

ŁN