Przedszkole przy Bema - "co innego mówią, co innego robią"

Od lutego trwa dyskusja nad przyszłością Przedszkola nr 8, które znajduje się przy ulicy Bema w Elblągu. Najpierw odbywała się ona między władzami Elbląga a rodzicami, teraz stała się już polityczna i kończy się wzajemnym przerzucaniem odpowiedzialności.

"Nasi radni brali udział w rozmowach, które toczyły się między rodzicami a władzami miasta. Na konferencji prasowej Prezydent Miasta odniósł się do nieżyjących Prezydentów do śp. Józefa Gburzyńskiego i śp. Jerzego Wilka" - mówił Marek Pruszak, radny klubu PiS.

Radny miał na myśli między innymi tę wypowiedź Prezydenta Elbląga Witolda Wróblewskiego - "pamiętam – bo jestem w samorządzie od początku, jak w pierwszej kadencji Rady Miejskiej za prezydentury Pana Józefa Gburzyńskiego – ówczesnego członka Porozumienia Centrum przyjęta została uchwała o likwidacji tej placówki. Podpisał ją ówczesny Przewodniczący Wiktor Daszkiewicz. To jednoznacznie pokazuje, że uchwała była podjęta  przez rządzącą wówczas w mieście prawicę. Żaden z obecnych Prezydentów nie był ani członkiem Rady Miejskiej, nie był też w zarządzie Miasta".

Radny Marek Pruszak powiedział, że takie przerzucanie odpowiedzialności jest śmieszne:

"W 2013 roku po referendum odwołującym władze Platformy Obywatelskiej w naszym mieście, Mieliśmy półtora roku, żeby pewne rzeczy zrobić i udało nam się zrobić wiele rzeczy np. dokończyć remonty dróg, które były rozkopane, Prezydent Elbląga Jerzy Wilk zdecydował się na dużą inwestycję CRW Dolinkę, basen, który służy elblążanom cały czas. Teraz przez półtora roku zarzuca nam się, że nie zrobiliśmy remontu Przedszkola nr 8, to jest śmieszne. Przez 8 lat Pan Wróblewski był wiceprezydentem za kadencji śp. Henryka Słoniny, teraz 8 lat jest Prezydentem miasta, mieli 16 lat, żeby zrobić remont tego przedszkola, takie przerzucanie tych, którzy rządzą 16 lat na tych, co rządzili półtora roku jest kpiną" - komentował radny Marek Pruszak.

Z kolei radna Elżbieta Banasiewicz zarzuciła władzom Elbląga, że w tej kwestii co chwilę zmieniali zdanie:

"Wiceprezydent Janusz Nowak zmieniał zdanie na temat remontu tego przedszkola, zdecydowanie twierdził, że nie będzie możliwy remont, że nie ma pieniędzy remont i jeżeli nie będzie ten budynek spełniał funkcji społecznych zostanie oddany do sprzedaży.  Muszę powiedzieć, że między naszymi Prezydentami jest jakiś rodzaj schizofrenii , co innego mówią, co innego robią, potem jeden i drugi zmienia zdanie" - mówiła radna Elżbieta Banasiewicz.

"To, że przedszkole będzie istniało, że jest zrzutka na cel tego przedszkola to jest przede wszystkim ogromna determinacja i dbanie o dobro wspólne naszego miasta, niestety nasi włodarze powiem krótko nie popisali się, od 2016 roku nie był robiony żaden remont na tego przedszkola, dopiero upomnienia pisemne od Komendanta Straży Pożarnej spowodowały, że lepiej było przygotować przedszkole do wygaszenia niż do funkcjonowania na rzecz społeczności lokalnej" - dodała Elżbieta Banasiewicz.

Przypomnijmy, że władze Elbląga po dwóch spotkaniach z rodzicami pomiędzy, którymi faktycznie można się dopatrzyć rozbieżności w stanowisku, podjęli decyzję, że zgłoszą obiekt do Rządowego Programu Obudowy Zabytków. Dzięki temu mają się pojawić środki na remont przedszkola.  Taki remont, dzięki któremu "ósemka" będzie miejscem już bezpiecznym dla dzieci i pracowników, bo w tej chwili od 2016 roku zdaniem władz Elbląga nie jest.

Łukasz Nosarzewski