Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Kolejna sieć sklepów wprowadza limity na cukier. Tylko 5 kilogramów

Aldi dołącza do grupy sklepów, które nie pozwalają klientom kupić za dużo cukru. W tej sieci limit na jeden paragon wynosi 5 kilogramów.

Autor: Nadesłane/Ilustracja do tekstu

Na liście sieci z limitami są już: Biedronka, Stokrotka, Netto (10 kg na paragon).

– Obowiązuje on we wszystkich sklepach naszej sieci, do odwołania – informuje Patrycja Kamińska, PR Manager Netto. – Równocześnie dokładamy starań, żeby cukier był dostępny we wszystkich naszych sklepach i żeby nie brakowało go dla klientów Netto. Korzystamy z zapasów centralnych, jak również zwiększamy zamówienia u producentów w Polsce, a także nawiązujemy współpracę z zagranicznymi dostawcami cukru.

Ludzie kupują cukier w ilościach hurtowych. Dlatego tak szybko znika ze sklepów. Trzeba jednak podkreślić – że towaru nie zabraknie.

– Zamówienia realizowane są zgodnie z zawartymi kontraktami, a dostawy odbywają się bez zakłóceń ze strony spółki. W lipcu realizacje zamówień do 10 z 16 centrów dystrybucji sieci Biedronka, które obsługuje Krajowa Grupa Spożywcza SA, wyniosły 100 proc. – wyjaśnia Szymon Smajdor, rzecznik prasowy Krajowej Grupy Spożywczej.

Należące do grupy cukrownie produkują 40 proc. towaru dostępnego na polskim rynku. Pozostały cukier pochodzi z firm należących do niemieckich właścicieli. One też zapewniają, że cukru mają pod dostatkiem.

– W związku z doniesieniami medialnymi dotyczącymi niepokoju, z jakim mamy w ostatnim czasie do czynienia na rynku sprzedaży cukru, Nordzucker Polska zapewnia, że wszystkie dostawy tego surowca do kontraktowych klientów spółki, w tym do sieci handlowych, są realizowane planowo i bez zakłóceń, po cenach zakontraktowanych w ubiegłym roku – uspokaja w wiadomosciachhandlowych.pl Marcin Lechowski, prezes polskiego oddziału Nordzucker.

Producenci wyjaśniają, że Polacy dali się porwać panice i obawom o to, że cukru zabraknie. Smajdor przypomina, że podobna sytuacja miała miejsce 2 lata temu podczas wybuchu epidemii COVID-19. Niepewność u konsumentów o dostępność towarów w sklepach sprawiła, że kupowali na zapas.

– Wszystko wskazuje na to, że i tym razem pojawiała się nieuzasadniona obawa o dostępność cukru w przyszłości. Obecnie nie ma zagrożeń, że w naszym kraju go zabraknie – podkreśla Lechowski.

I przypomina, że latem zawsze zapotrzebowanie na cukier jest wyższe. Polacy robią przetwory owocowe na zimę, a tony tego towaru kupują też przetwórnie przemysłowe.

Do tego trzeba dodać jeszcze nowe zjawisko, o którym mówi Kamińska: – Mamy sygnały, że cukiernicy przestawili się na cukier z rynku zamiast z hurtowni z uwagi na niższe ceny detaliczne.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama