Jeden z naszych Czytelników kilka dni przed ulewą, zgłaszał nam, że odpływ wzdłuż ulicy Fromborskiej jest cały zapchany liśćmi z drzew - "przy większym deszczu będziemy mieli powódź na ulicy Fromborskiej" - mówił nam Czytelnik.
W tej sprawie skontaktowaliśmy się z Urzędem Miasta w Elblągu, zapytaliśmy między innymi o regularność czyszczenia rowu. Na nasze pytania odpowiedział Departament Zarządu Dróg.
"Woda z opadów z tego odcinka pasa drogowego przechwytywana jest do przydrożnych rowów. Woda z rowów odprowadzana jest usytuowanym na dnie rowu jednym wpustem deszczowym do najbliższej kanalizacji deszczowej, zlokalizowanej w sąsiedztwie skrzyżowania z ul. Królewiecką. Wskazujemy, że przy tak intensywnych, nawalnych opadach deszczu, nagromadzona woda przenosi ze sobą do rowu zanieczyszczenia w postaci, np. świeżo skoszonej trawy, liści, czy luźnych fragmentów kory z zieleńców i obszarów zlokalizowanych poza rowem. Może to powodować zmniejszenie drożności wpustu deszczowego i w konsekwencji szybkie wypełnienie się rowów. Dodatkowo do rowów przedostają się zanieczyszczenia z terenów ogrodów działkowych, z których wyprowadzone są podłączenia do rowów" - odpowiada nam Departament Zarządu Dróg.
"Informujemy, że istniejące rowy są przeglądane i czyszczone na bieżąco, a po ostatnim nawalnym opadzie deszczu zostało wykonane czyszczenie dna rowu wraz z wpustem deszczowym" - dodają urzędnicy.
"Temat zgłaszany był już wcześniej i nikt się nie poczuwał do oczyszczenia rowu" - komentuje wyjaśnienia departamentu Czytelnik.
Łukasz Nosarzewski
Napisz komentarz
Komentarze