Wtedy to 38-latek kierując mercedesem i będąc pod działaniem środka odurzającego wjechał na drogę s22 w kierunku Braniewa tyle że pod prąd. Zmusił tym samym innych uczestników ruchu do zjeżdżania na pobocze. W konsekwencji wjechał w zatoczkę do zawracania z taką prędkością że stracił panowanie nad pojazdem i spadł wraz z autem z 6-metrowej. Do całej sytuacji być może by nie doszło gdyby 38-latek miał… prawo jazdy.
Policjanci, którzy obsługiwali to zdarzenie drogowe, skierowali do sądu wniosek o ukaranie 38-latka. Dziś znamy już wyrok. Sąd skazał mężczyznę na grzywnę w wysokości 3000 złotych. Dodatkowo orzeczono wobec niego zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na 2 lata. Dodatkowo odpowie jeszcze za kierowanie w stanie nietrzeźwości.
nadkom. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu
Napisz komentarz
Komentarze