Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Kradł ludzkie szczątki z pomorskich cmentarzy oraz z Elbląga. Uniknie kary!

Gdański sąd zdecydował w czwartek o skierowaniu na leczenie w placówce zamkniętej Dariusza R., który przez kilka lat okradał groby z ludzkich szczątków. Jednocześnie zapadła decyzja o umorzeniu śledztwa w tej sprawie ze względu na niepoczytalność sprawcy.
Kradł ludzkie szczątki z pomorskich cmentarzy oraz z Elbląga. Uniknie kary!

Autor: fot. Policja w Gdańsku

 

Przypomnijmy, policjanci z gdańskiej komendy wojewódzkiej  intensywnie pracowali nad sprawą kradzieży szczątków ludzkich, do których dochodziło w przeszłości m.in. na terenie woj. pomorskiego i warmińsko-mazurskiego.

Pierwszym etapem realizacji tej sprawy było zatrzymanie 54-letniego mieszkańca Gdańska podejrzanego o te przestępstwa. Następnie policjanci wytypowali miejsca, w których sprawca ukrywał skradzione szczątki ludzkie. W swoich działaniach funkcjonariusze opierali się na pracy operacyjnej, analizie materiałów oraz przedmiotów zabezpieczonych u zatrzymanego mężczyzny.

 8 listopada 2017 roku w kompleksie leśnym policjanci znaleźli kilka worków z ludzkimi szczątkami i przyczepione do nich tabliczki nagrobne.

Praca policjantów wykazała, że szczątki pochodzą z terenu województwa pomorskiego oraz warmińsko-mazurskiego.

9 listopada 2017 roku 54-letni mężczyzna podejrzewany o znieważenie miejsc pochówku został doprowadzony do prokuratury.

Elbląski wątek

W 2015 roku  zarządca nekropolii poinformował policję o nietypowym akcie wandalizmu. Na pierwszy rzut oka mogło się wydawać, że zniszczono tylko płytę rodzinnego nagrobka. Spoczywały w nim trzy osoby: kobieta, pochowana w 1991 roku, jej mąż (w 2003) oraz ich syn (w 2013).

- Szybko okazało, że to nie był akt wandalizmu. Jedno z ciał zniknęło, a drugiemu oderwano głowę. Ze wstępnych ustaleń wynika, że trzeciego nie naruszono. Ponadto sprawca potłukł wszystkie zdjęcia zmarłych, które były na grobowcu

- opowiadał Jakub Sawicki, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Elblągu

 - Wygląda na to, że sprawcą kierowały jakieś bardzo silne emocje. Właśnie dlatego kluczowe mogą się okazać zeznania pokrzywdzonych, czyli rodziny, która opiekował się grobowcem. Przesłuchany zostanie też zarządca cmentarza

- dodawał Jakub Sawicki.

Łukasz Nosarzewski


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Krzysztof w 08.02.2019 22:18
Strach umrzec ale jaja

Reklama
Reklama