W liście do Premiera RP czytamy:
My, mieszkańcy Województwa Warmińsko-Mazurskiego wzywamy Rząd RP do równego traktowania wszystkich Polek i Polaków, niezależnie od tego, w jakiej części kraju mieszkają i pracują.
Województwo Warmińsko-Mazurskie jest regionem niezwykle atrakcyjnym przyrodniczo i o dużym potencjale rozwojowym, nadal mierzy się jednak z wieloma deficytami i wyzwaniami społeczno-gospodarczymi. By stawić im czoła, Warmia, Mazury i Powiśle potrzebują aktywnej i życzliwej polityki Rządu, który dostrzegając potrzeby mieszkańców regionu nie uznaje ich za obywateli gorszej kategorii.
Tymczasem od kilku lat Rząd RP, wbrew zapowiedziom Premiera Mateusza Morawieckiego o szczególnym wsparciu dla regionów słabiej rozwiniętych, dyskryminuje nasze województwo w poziomie wsparcia finansowego i inwestycyjnego. Odbieramy to jako swoiste „NIE dla Warmii i Mazur”.
Oto najbardziej jaskrawe przykłady:
1. Rażąco niskie wsparcie z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych (Warmińsko- Mazurskie - 132 mln zł, Podkarpackie - 452 mln zł).
2. Największa wśród regionów o podobnym poziomie rozwoju redukcja środków na nowy Regionalny Program Operacyjny (Warmińsko-Mazurskie - redukcja o 29%) co dla nas oznacza utratę 500 mln euro.
3. Warmińsko-Mazurskie gminy turystyczne nie zostały objęte rządowym wsparciem mającym rekompensować straty spowodowane wstrzymaniem ruchu turystycznego.
4. Niskie nakłady na ochronę zdrowia: Województwo jest na 14. miejscu w Polsce pod względem finansowania przez NFZ, a jednocześnie region charakteryzuje się jedną z najniższych w kraju liczbą lekarzy w przeliczeniu na 10 tys. mieszkańców.
5. Port lotniczy Olsztyn-Mazury pozostał bez rządowej pomocy przewidzianej dla lokalnych portów lotniczych w związku z pandemią koronawirusa.
6. Elbląg jest jedynym miastem Polski z ponad 100 tys. mieszkańców, z którego nie zaplanowano połączenia kolejowego do Centralnego Portu Komunikacyjnego.Na takie traktowanie i dzielenie polskich regionów na te, zasługujące na rozwój i lepsze życie i te, skazywane na regres, NIE MOŻE BYĆ NASZEJ ZGODY!
My, podobnie jak pozostałych 15 województw – chcemy być Polską A!
Wzywamy zatem Rząd RP i Premiera Mateusza Morawieckiego do sprawiedliwego, konstruktywnego i prorozwojowego traktowania Województwa Warmińsko-Mazurskiego, w szczególności:1. Wyrównania wsparcia finansowego dla regionu w III transzy Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych.
2. Zwiększenia środków na nowy Regionalny Program Operacyjny o 500 mln euro do poziomu 1 728 000 euro.
3. Wyrównanie finansowania ochrony zdrowia w regionie przez NFZ przynajmniej do poziomu średniej krajowej tj. 1590 zł na mieszkańca rocznie.
4. Objęcia wsparciem gmin turystycznych regionu wg. zasad zastosowanych dla „gmin górskich” kwotą 200 mln zł.
5. Uwzględnienie miasta Elbląg w sieci połączeń kolejowych do Centralnego Portu Komunikacyjnego.
6. Wsparcia finansowego dla Portu Lotniczego Olsztyn-Mazury w ramach rządowej pomocy dla lotnisk w związku z pandemią koronawirusa w wysokości 1200000 zł.Szanowny Panie Premierze!
Wsłuchując się w Pana słowa podczas prezentacji Umowy Partnerstwa w dniu 18 stycznia 2021 r. „przy podziale środków uwzględniany będzie poziom zamożności obywateli w poszczególnych regionach jak i tempo rozwoju tych regionów, a także parametry związane z ochroną środowiska” oczekujemy spełnienia postulatów mieszkańców Województwa Warmińsko-Mazurskiego, pełnoprawnych obywateli Rzeczypospolitej Polskiej.
-" Złożyliśmy wnioski na Obwodnicę Wschodnią i co? Zero, zero środków przyznanych dla miasta Elbląga, tak samo dla Olsztyna, czy Ełku. "
- mówił podczas ostatniej konferencji prasowej Witold Wróblewski, Prezydent Elbląga.
-"PiS dzieli miasta oraz regiony na lepsze i gorsze. Na pisowskie i pozostałe. Na te, do których trafia wsparcie finansowe i na te, które dostają okruchy. My w Elblągu i na Warmii i Mazurach nie będziemy siedzieć cicho, kiedy rząd po raz kolejny zabiera nam pieniądze"
- wskazywał na konferencji senator Jerzy Wcisła.
Z kolei portal money.pl opisywał miasto "lepszego sortu" :
64-tysięczny Chełm z woj. lubelskiego jest jednym z największym beneficjentów rządowego wsparcia rozwoju regionalnego. Średnia dotacja na jednego mieszkańca jest tam blisko 10 razy wyższa od krajowej. Na czym polega "fenomen" miasta?
Średniej wielkości Chełm otrzymał aż 25 mln zł z liczącego 357 mln zł funduszu wsparcia dla miast na prawach powiatu. Okazuje się, że na jednego mieszkańca Chełma przypadło ponad 416 zł, podczas gdy średnia z pozostałych miejscowości wyniosła niespełna 47 zł. "Winą" za ten stan rzeczy obarczani są politycy.
"Wygrane przez kandydata PiS wybory na prezydenta tego miasta w 2018 r. partia rządząca potraktowała jako sposobność do zbudowania swoistego wzorca samorządu wobec PiS, który miałby zachęcić mieszkańców innych miast do podobnych wyborów "- zaznaczają autorzy opracowania z Fundacji Batorego.
Tylko w ostatnim czasie Chełm stał się beneficjentem drogich inwestycji, w tym centrum usług wspólnych Narodowego Funduszu Zdrowia, które wyniosły dziesiątki milionów złotych. Tym samym np. w ramach Funduszu Dróg Samorządowych oraz rezerwy subwencji ogólnej miasto otrzymało ok. 30 mln zł na realizację 11 ulic o łącznej długości ponad 8 kilometrów."
- czytamy na portalu money.pl
Pod petycją można podpisać się klikając tutaj
Łukasz Nosarzewski
Napisz komentarz
Komentarze