Decyzję podjęto w ramach współpracy Ministerstwa Zdrowia i Komendy Głównej Policji.
Jak podaje Onet od teraz w Polsce obowiązuje polityka "zero tolerancji dla nieprzestrzegania zasad dotyczących obostrzeń sanitarnych". "Dystans, dezynfekcja, maseczka" - to hasło nowej zasady.
Policja zmieni taktykę działania - poinformowano. Za brak zaświadczenia czy dokumentu potwierdzającego prawo do nie noszenia maseczki z powodów zdrowotnych, będą nakładane kary. Zdaniem służb czas na przygotowanie się do tego, by nosić maseczkę, był wystarczający i mandaty nie powinny być zaskoczeniem. - Chodzi o odwrócenie proporcji w stosunku do osób, które łamią przepisy. Nie może być tak, że 20 proc. osób przyłapanych na łamaniu przepisów, nie ponosi konsekwencji finansowych - wyjaśnił, dopytywany o wspomnianą "surowość kara", komendant główny policji Jarosława Szymczyk.
- przytacza Onet.
Wśród zmian, zapowiedzianych we wtorek dla stref żółtych, poinformowano o obowiązku noszenia tam maseczek/zasłaniania ust i nosa. Do tej pory bezwzględny obowiązek dotyczył tylko stref czerwonych.
Służby oceniły, że kluby nocnej i dyskoteki łamią zasady obowiązujące w czasie pandemii. Podkreślają, że nawet po wykryciu koronawirusa w takim miejscu, ustalenie wszystkich osób, które bawiły się w danym miejscu, było często niemożliwe.
- podaje Onet.
Ministerstwo Zdrowia poinformowało ponadto, że wykorzystywany będzie system alertów Rządowego Centrum Bezpieczeństwa do informowania mieszkańców o wprowadzeniu konkretnej strefy.
Więcej informacji wkrótce!
NEWSLETTER EXPRESS ELBLĄG
DLA CIEBIE WYBIERAMY NAJCIEKAWSZE TREŚCI!
https://bit.ly/2ZMC5cv
Źródło: Onet
Napisz komentarz
Komentarze