" W mojej ocenie przywrócenie funkcjonowania Pogotowia Socjalnego usprawni realizację zadań realizowanych przez funkcjonariuszy KMP w Elblągu, co pozytywnie wpłynie na bezpieczeństwo i porządek prawny na terenie miasta” - to opinia Komendanta Miejskiego Policji w Elblągu, którą przytoczył radny Piotr Opaczewski.
Godzina wyjęta ze służby
Z opinii policji, która poparta jest analizą danych zawartych w systemie wspomagania dowodzenia wynika, że średni czas obsługi interwencji z osobą nietrzeźwą doprowadzaną do Pogotowia Socjalnego wynosił około godzinę, teraz po likwidacji tej placówki czas średnio wydłużył się o półtorej godziny!
Zajęta karetka i kuriozalne procedury
Wszystkie osoby zatrzymane w celu wytrzeźwienia są obligatoryjnie badane przez lekarza, który stwierdza brak przeciwwskazań medycznych do przebywania w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych wydając odpowiednie zaświadczenie. Osoba umieszczona w PDOZ ma prawo do opieki lekarskiej. Na żądanie zatrzymanego oraz w razie podejrzenia, że coś się dzieje ze stanem zdrowia osoby zatrzymanej wzywany jest zespół ratownictwa medycznego. Zdarza się, że w zespole ratownictwa medycznego nie ma lekarza, w tej sytuacji po udzieleniu niezbędnej pomocy osobie zatrzymanej i zadecydowaniu przez kierownika karetki , że osoba nie musi zostać przewieziona do szpitala celem diagnostyki o dalszym pobycie w PDOZ może zadecydować lekarz. W związku z tym jeżeli wobec osoby zatrzymanej trzeba przeprowadzić dalsze czynności i nie można jej zwolnić z pobytu zostaje przewieziona ponownie do szpitala, celem badania lekarskiego w kierunku braku przeciwwskazań umieszczeniu w PDOZ. Policja podkreśla, że zdarza się również, że osoba po wytrzeźwieniu ma problem z opuszczeniem pomieszczenia z powodu "zespołu odstawiennego".W takiej sytuacji znowu wzywana jest karetka.
Z raportu wynika również jednoznacznie, że od czasu likwidacji Pogotowia Socjalnego widoczny jest znaczący wzrost liczby osób doprowadzanych do wytrzeźwienia do PDOZ.
Przypomnijmy, elbląscy radni podczas nadzwyczajnej sesji przegłosowali większością głosów uchwałę o likwidacji Pogotowia Socjalnego w Elblągu - 11 było za , 9 przeciw, pięciu wstrzymało się od głosu. Placówka miała przestać istnieć po około 50 latach działalności.
Decyzja radnych wywołała duży opór społeczny, głosy przeciwne dochodziły nie tylko od polityków takich jak radnych PiS, czy posłanki Lewicy Moniki Falej ale również od zwykłych elblążan, radni Piotr Opaczewski oraz Bogusław Tołwiński, którzy wyszli z inicjatywą obrony Pogotowia Socjalnego dostawali również sygnały zaniepokojenia od ratowników medycznych oraz funkcjonariuszy policji.
7 maja na wniosek Regionu Elbląskiego NSZZ Solidarność Wojewoda Warmińsko-Mazurski Pan Artur Chojecki stwierdził nieważność uchwały Rady Miejskiej. Miasto Elbląg nie zgodziło się z decyzją wojewody i złożyło skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Sąd skargę oddalił.
-"Czas wycofać się z tej złej decyzji"
- apeluje Piotr Opaczewski.
Łukasz Nosarzewski
Napisz komentarz
Komentarze