Normalność jeszcze jest możliwa - udowodnili radni powiatu elbląskiego ze starostą Maciejem Romanowskim

W minioną niedzielę doszło do zamachu na Prezydenta Gdańska, zamachu na  gdańskie społeczeństwo i to w najbardziej symbolicznej chwili - podczas Światełka do Nieba Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Po tragicznej informacji o śmierci Prezydenta Gdańska w narodzie coś pękło, ludzie w całej Polsce masowo zaczęli wychodzić na ulicę aby wyrazić swój sprzeciw wobec mowie nienawiści, obecnemu dyskursowi politycznemu.

Swój sprzeciw wyraził również Jurek Owsiak, który składając swoją rezygnację z funkcji prezesa WOŚP powiedział:

- "w tym kraju tak się zakręciliśmy od trzech lat. Tak strasznie się zakręciliśmy, że nie możemy uszanować nawet takiego dnia, jakim jest Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Tak się zakręciliśmy nawzajem, niewiarygodnie, tak się wzięliśmy za łby."

Miasta w Polsce, w tym Elbląg, jednoczą z Gdańskiem; jedności jednak brakuje w polityce. W wydaniu "Wiadomości", w dniu śmierci Prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, pojawia się skandaliczny materiał wykorzystujący śmierć człowieka do walki politycznej z opozycją, z kolei opozycja uderza w policję, atakując rząd o brak zabezpieczenia Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Dlatego warto dzisiaj dostrzec, że inna polityka  jest przecież nie tylko możliwa, ale i realizowana. To, co nie wydaje się dziś możliwe się w Polsce, zaistniało już w powiecie elbląskim.

Mimo iż w skład rady powiatu elbląskiego weszli przedstawiciele najbardziej poróżnionych opcji politycznych, nie ma  w nim opozycji.  Maciejowi Romanowskiemu, staroście powiatu elbląskiego, udało się zbudować koalicję, która obejmuje wszystkich radnych. 

Maciej Romanowski okazał szacunek wszystkim radnym i ich wyborcom. Wystarczyło proste pytanie - czy chcą z nim i ze sobą współpracować na rzecz powiatu. Bo jednak wszystko zależy od ludzi.

Łukasz Nosarzewski