Start już od pierwszych minut narzucił swój rytm. Ustawienie z dwoma obrotowymi wprowadziło zamieszanie w defensywie rywalek, dając elblążankom przewagi w środku boiska i odciążając rozgrywające. Dzięki temu dynamiczne wejścia Aleksandry Zych czy Klaudii Grabińskiej raz po raz rozrywały obronę Jomi.
Kapitalnie broniła Małgorzata Ciąćka – dwie obrony rzutów karnych i seria pewnych interwencji pozwoliły Startowi nabrać pewności. Po trafieniu Grabińskiej przewaga wzrosła do 11:8, a choć Włoszki próbowały odpowiedzieć, elblążanki do przerwy prowadziły 15:14.
Po przerwie Start szybko odskoczył na 19:15, a w 43. minucie Tatsiana Pahrabitskaya trafiła do pustej bramki na 23:19. Gospodynie poderwała jednak do walki Asia Mangone – jej zwody i dynamika napędzały serię akcji Salerno. Z kolei Piantini w bramce Jomi zatrzymała kilka groźnych prób Startu, co pozwoliło gospodyniom doprowadzić do remisu, a chwilę później objąć prowadzenie 28:26.
Start jednak nie odpuścił. Dwa szybkie trafienia dały remis 28:28, a Ciąćka po raz kolejny uratowała zespół, zatrzymując rzut Gomez w końcówce regulaminowego czasu.
W serii jedenastek Ciąćka obroniła pierwszą próbę Andriichuk. Oba zespoły trafiały pewnie, ale kluczowy moment przyszedł w końcówce – Piantini obroniła jeden z rzutów Startu, a w dogrywce karnych decydujący gol padł po rzucie Lauretti Matos. Piłka oddana przez Aleksandrę Zych zatrzymała się na słupku.
Jomi Salerno – Energa Start Elbląg 33:32 (14:15, k. 5:4)
Ale to, co działo się poza boiskiem, było równie wyjątkowe. Do Salerno przyjechało około 30 kibiców z Elbląga, do których dołączyła liczna Polonia. Bębny, flagi, okrzyki – hala brzmiała jak Elbląg. Aleksandra Zych przyznała po meczu:
– „Chwila, w której nasi kibice weszli na halę, to był moment, który zostanie ze mną na długo. Nagle poczułam, jakbyśmy wszyscy unieśli się kilka centymetrów nad parkiet.”
Z kolei Aleksandra Nurska z lokalnej Polonii mówiła:
– „Dowiedzieliśmy się, że grają Polki, więc musieliśmy tu być. Przyszły całe rodziny. Atmosfera była cudowna i pełna dumy.”
Jeden z kibiców Startu podsumował emocje jeszcze prościej, ale bardzo celnie:
„Było świetnie, nie ma co się stresować. Wszystko gra, dużo emocji, a z jednym punktem dogoni aż 10. Jest moc! Nie poddajemy się. Wynik nie był zły 💓💔.”
Choć wynik nie przyniósł awansu, drużyna pokazała serce, charakter i sportową jakość. To był europejski mecz, który buduje zespół i łączy ludzi. Wsparcie kibiców – zarówno tych z Elbląga, jak i z włoskiej Polonii – udowodniło, jak wielka siła stoi za Startem.

![W Elblągu trwa budowa hali [WIDEO] W Elblągu trwa budowa hali [WIDEO]](https://static2.expresselblag.pl/data/articles/sm-4x3-w-elblagu-trwa-budowa-hali-wideo-1764857264.jpg)







![Jarmark Bożonarodzeniowy w Elblągu. Co się będzie działo? [PROGRAM] Jarmark Bożonarodzeniowy w Elblągu. Co się będzie działo? [PROGRAM]](https://static2.expresselblag.pl/data/articles/sm-4x3-jarmark-bozonarodzeniowy-w-elblagu-co-sie-bedzie-dzialo-program-1763919684.jpg)


Napisz komentarz
Komentarze