W Olimpii zagrało od pierwszej minuty 5 graczy z poprzedniego sezonu i 6 nowych. Na pozycji klasycznej „9” wystąpił pomocnik Eryk Jarzębski.
Broń miała optyczną przewagę i chciała objąć prowadzenie. W 9 minucie pierwsze z wielu dośrodkowań w pole karne elblążan. Sebastian Kobiera posłał mocną piłkę do Adriana Dziubińskiego, ale ten głową nie skierował jej do siatki. Wcześniej podobna akcja radomian, ale zbyt mocna wrzutka na dalszy słupek.
Olimpia odpowiedziała w 13 minucie. Oskar Kordykiewicz zagrał w szesnastkę, ale obrońca wybił futbolówkę. Chwilę później najlepsza szansa OE. Kacper Kondracki strzelał z ostrego kąta, będąc w polu karnym, natomiast tylko poruszył boczną siatkę.
W 20 minucie fatalny błąd najbardziej doświadczonego zawodnika Olimpii. Dmytro Semeniv, był przed swoim polem karnym i, zamiast zagrać do przodu, bezpiecznie, to… podał prostopadle do Kacpra Noworyty z Broni.
Maksymilian Manikowski, bramkarz przyjezdnych, wyszedł, a napastnik miejscowych sprytnie go przelobował. Do końca tej części nic już się zbytnio nie działo, może oprócz niecelnej próby z dystansu Mateusza Młynarczyka. Olimpia nie umiała postraszyć Broni.
Drugą część Olimpia zaczęła odważnie, od częstego przebywania na połowie rywala. W 55 rzut wolny dla elblążan, podanie w szesnastkę i zablokowany strzał Dawida Wierzby.
Potem rzut rożny i… kontra Broni. Wprowadzony na boisko po przerwie młody Dawid Laszczyk został z tyłu i zamiast wybić piłkę, stracił ją. Nagle zrobiło się 3 na 1 i pobiegło do ataku wielu zawodników gospodarzy. Z kilkunastu metrów strzelał Sophiane Khiri i ten techniczny strzał zaskakująco łatwo wpuści golkiper Manikowski.
Gdyby nie Wierzba, 4 minuty później, 2 piłkarzy Broni znalazłoby się w sytuacji sam na sam z bramkarzem.
Nadzieję dał kapitan. Laszczyk zrehabilitował się na błąd i idealnie dograł ze skrzydła na głowę obrońcy Olimpii. W 63 minucie gol kontaktowy.
Mecz się otworzył. Strzelał Noworyta z pola karnego, czujny przy słupku był Manikowski. Widać było, że Olimpia chce wyrównać.
Wiara opłaciła się. Broń nie zagrażała już zbytnio elblążanom i grała w zasadzie samymi młodzieżowcami. Specyficzny występ zanotował Laszczyk, który miał udział także i przy drugim golu. W doliczonym czasie strzelał z daleka, ale bramkarz nie złapał futbolówki po jego zagraniu. Dopadł do niej Oskar Kordykiewicz i z niełatwej pozycji wpakował ją przy dalszym słupku.
Olimpia popełniała błędy, które na bramki zamieniała Broń. Jednak pokazała charakter, wyrównując stan rywalizacji.
W kolejnym meczu Olimpia zagra u siebie z jednym z silniejszych zespołów w tej lidze, czyli z Wartą Sieradz.
Broń Radom – Olimpia Elbląg 2:2 (1:0)
Noworyta 20’ Khiri 55’ – Wierzba 63’, Kordykiewicz 90'
Olimpia: Manikowski – Wierzba, Winkler, Tiahlo (62’ Pek), Czpaliński, Młynarczyk, Kondracki (45’ Kondracki), Semeniv (73’ Kołoczek), Misztal (45’ Misztal), Kordykiewicz, Jarzębski (73’ Pawłowski)

![W Elblągu trwa budowa hali [WIDEO] W Elblągu trwa budowa hali [WIDEO]](https://static2.expresselblag.pl/data/articles/sm-4x3-w-elblagu-trwa-budowa-hali-wideo-1764857264.jpg)







![Jarmark Bożonarodzeniowy w Elblągu. Co się będzie działo? [PROGRAM] Jarmark Bożonarodzeniowy w Elblągu. Co się będzie działo? [PROGRAM]](https://static2.expresselblag.pl/data/articles/sm-4x3-jarmark-bozonarodzeniowy-w-elblagu-co-sie-bedzie-dzialo-program-1763919684.jpg)


Napisz komentarz
Komentarze