Przewodnik kibica po III lidze:
Analiza składu Olimpii:
Okres przygotowawczy za Panem. Jak porówna Pan sytuację w momencie przyjścia do klubu, do tej obecnej?
Intensywny okres. Dużo się działo, pod kątem pracy treningowej czy sparingowej. Wiele pracy biurowej i telefonicznej, rozmów z zawodnikami, którzy ostatecznie do nas dołączyli. Trwały negocjacje. Niektórzy zostali, niektórych odpuściliśmy lub sami odpuścili grę w Olimpii.
Pierwszy tydzień-dwa to był taki czas, że nawet ci gracze z poprzedniego sezonu, nie byli przekonani do tego projektu.
Nie było tyle czasu, żeby mówić, że zespół jest zgrany. Na coś musieliśmy w sparingach postawić. Mowa o wszechstronności, ustawieniach, poznawaniu siebie nawzajem. Aby mówić o zgraniu, potrzeba jest jeszcze kilku, kilkunastu meczów, zebrania doświadczeń boiskowych. Ja jestem jednak zadowolony z tego okresu, ale to dopiero początek procesu.
Na plus trzeba dać fakt, że utrzymano elbląskich zawodników, znających klub i zgranych ze sobą. Oni będą liderami?
Zostali ci, na których nam najbardziej zależało i byli oczywiście w naszym kręgu finansowym (nie udało się tylko utrzymać Andrzeja Witana).
Można było myśleć o innych zawodnikach z drugiej ligi, ale byli oni poza zasięgiem. Z tych, którzy zostali, widać, po umiejętnościach, że grali w drugiej lidze. Oni są naszym fundamentem. Mam nadzieję, że pozwolą nam na szybkie wkomponowanie nowych graczy.
Największe obawy kibiców dotyczą obrony i braku klasycznego napastnika.
Słabości mają wszyscy. Trzeba je zaakceptować. Z tego co, mamy dobrego, chcemy wyciągnąć maksimum. Nasi bramkarze to osoby odpowiednie do tego, na co Olimpię teraz stać.
Można czuć obawę z zewnątrz o obronę (Olimpia traciła dużo bramek), ale dobranie do tej formacji Bartosza Winklera i Jakuba Peka (funkcjonował na pozycji pół lewego stopera), ma dodać to, czego brakowało w poprzednim sezonie.
Liczę mocno na to, że oni dadzą defensywie inny wymiar. Sparingi wskazały kierunek. Ale po sparingach nie popadam w huraoptymizm. Wyznacznikiem będą następne kolejki.
Co, do napastnika, to były ambitne plany, ale rynek i nasze możliwości je zweryfikowały.
Damian Hebda wypatrzył potencjał u Eryka Jarzębskiego i został on przerzucony na pozycję "9". To ryzyko, ale widzimy u niego argumenty, przemawiające za taką pozycją. Fizyczne, zgranie piłki. Czas da odpowiedź. Nie jest to jedyna opcja, bo wraca niebawem Dominik Kozera, a jest także Oskar Kordykiewicz.
To koniec transferów na tę chwilę?
Wyczerpaliśmy budżet, mamy jednak furtkę na ofensywnego młodzieżowca. Oczywiście okazje mogą się zdarzyć. Mecze ligowe również mogą nam pokazać, że kogoś jeszcze potrzeba.
Kwestia Pro Junior System. Dla Olimpii powinna być to ważna część funkcjonowania, zarówno sportowa, jak i finansowa. Jaki jest plan na wykorzystanie tego programu, na poziomie trzeciej ligi?
PJS różni się od drugiej ligi. Nie jest to kluczowy priorytet w tym sezonie. Przyszłościowo jednak Olimpia będzie na niego mocno patrzeć. Jest dużo zmian. Nie można wszystkiego na raz. Jednocześnie stabilność finansowa, wynikowa, wygrać PJS i grać o awans. Zobaczymy jak to będzie wyglądać po jesieni. Zerkniemy na punkty i pomyślimy. Na starcie nie musze w tym kierunku myśleć. Najlepsi młodzieżowcy w treningach i meczach będą później grać.
Chcemy wychować i wykształcić chłopaków, którzy już w przyszłości będą regularnie punktować w PJS i gwarantować jakość.
Plan musi być dłuższy. Marcel Michoń, Wiktor Dettlaff, bramkarze. W scenariuszu idealnym, młodzi nasi golkiperzy z Elbląga i okolic, walczą już w kolejnym sezonie o pozycje nr 1, tak jak i inni młodzi na kolejnych pozycjach na boisku. To plan.
Mecze pucharowe. W mediach pojawił się przekaz, że nie będą one priorytetem. A wydaje się, że jest to szansa nie tylko sportowa, ale i marketingowo-finansowa. Mowa o trofeum (wojewódzki Puchar) i ciekawych rywalach, głównie na szczeblu ogólnokrajowym. Warto poważnie potraktować pojedynek z Wartą Poznań.
Mecz próbowaliśmy przekierować do Elbląga. Jedziemy, więc spróbujemy wygrać. Dużo odpowiedzi, co do tego meczu, będzie po występie w Radomiu. Później już kolejny rywal w lidze, czyli Warta Sieradz. Liga priorytetem, ale w Pucharze, także wojewódzkim, nie położymy się.
Puchary to szansa także dla rezerwowych. Chcemy efektywnie wykorzystać siły, dać szanse innym zawodnikom, którzy mogą wystąpić później w innym spotkaniu ligowym. W PP nie trzeba mieć młodzieżowca. Komuś damy odpocząć po lidze. Mamy 15-16 zawodników do rywalizacji z pola. To pozytywne.
Będziemy podejmować decyzje na bieżąco. W sierpniu mamy 8 meczów. Trzeba efektywnie zarządzać tymi siłami.
Na ten moment, jak by Pan określił cel zespołu i siłę tej ligi.
Spokojne utrzymanie. Wewnętrznie mamy dużo ambitniejszy cel. Liga wyrównana. Każdy z każdym może wygrać. Zespoły z góry traciły punkty z dołem tabeli. Wiele zespołów może włączyć się do gry o top 5, lub walczyć przed spadkiem, wiele zespołów zrobiło duże rotacje. Faworytem będzie ŁKS Łomża, która głębiej sięgnęła do portfela. W mojej ocenie beniaminkowie z mazowieckiego będą silnymi ogniwami tej ligi. Dobra organizacja, wartościowi gracze na papierze. Życzę dobrze beniaminkowi z naszego województwa.
Olimpia Elbląg zagra z Bronią Radom 1 sierpnia, na wyjeździe, o 19:26.
Mecz do obejrzenia na kanale Youtube, koszt 14,99 zł. Szczegóły:

![W Elblągu trwa budowa hali [WIDEO] W Elblągu trwa budowa hali [WIDEO]](https://static2.expresselblag.pl/data/articles/sm-4x3-w-elblagu-trwa-budowa-hali-wideo-1764857264.jpg)







![Jarmark Bożonarodzeniowy w Elblągu. Co się będzie działo? [PROGRAM] Jarmark Bożonarodzeniowy w Elblągu. Co się będzie działo? [PROGRAM]](https://static2.expresselblag.pl/data/articles/sm-4x3-jarmark-bozonarodzeniowy-w-elblagu-co-sie-bedzie-dzialo-program-1763919684.jpg)


Napisz komentarz
Komentarze