W połowie czerwca na jednej ze stacji paliw w Ostródzie 40-letni mieszkaniec Elbląga zatankował samochód, a następnie próbował odjechać bez zapłacenia. Mężczyzna został zatrzymany przez policję. Podczas kontroli pojazdu - funkcjonariusze ujawnili bańki na paliwo oraz dwa inne komplety tablic wyróżniających, które w policyjnych bazach danych widniały jako utracone w wyniku kradzieży. Podobna sytuacja miała miejsce w odniesieniu do tablic zamontowanych na pojeździe mężczyzny.
"W wyniku sprawdzeń i dokonanych ustaleń okazało się, że 40-letni mieszkaniec Elbląga jest odpowiedzialny za dokonanie szeregu kradzieży paliwa przy wykorzystaniu uprzednio skradzionych tablic rejestracyjnych, pochodzących z innych pojazdów. Mężczyzna z powyższego procederu uczynił sobie stałe źródło utrzymania"
- informuje ostródzka policja.
40-letni mieszkaniec Elbląga w ten sposób według służb działał od września ubiegłego roku. Według ustaleń ostródzkiej policji elblążanin jedenastokrotnie kradł w opisany sposób i działał nie tylko na terenie powiatu ostródzkiego.
Według podejrzanego 40-latka sąd zastosował najsurowszy środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze