Faworytem był GKS, ale w pojedynczym meczu Słoniki, występujące w ForBet IV lidze, mogły sprawić niespodziankę. W ćwierćfinale ograły przecież Stomil Olsztyn. Pojedynek o główne trofeum nie przyniósł jednak zbyt wiele szczęścia.
Spotkanie nie stało na wysokim poziomie, z racji stawki. Concordia czekała na kontry, Wikielec miał piłkę. Strzał Patryka Wieliczki obronił golkiper rywala, a potem Mateusz Uzarek powstrzymał Michała Kwiatkowskiego, próbującego go pokonać z pola karnego. Wynik otworzył Sebastian Tomczuk, pięknym strzałem z daleka, w 43 minucie.
Druga połowa to w zasadzie przewaga Wikielca i szybki gol na początku autorstwa Joao Augusto. Wrzutka z autu, piłka skacze w szesnastce i brazylijski napastnik dopełnia formalności.
Mecz rozstrzygnęła dogrywka. W 96 minucie Michał Błaszczyk złapał w polu karnym Augusto i ten to wykorzystał. Jedenastka i prowadzenie Wikielca. W 105 minucie rzut rożny i podanie Radosława Bukackiego na głowę Macieja Kaczorowskiego. Strzał i efektowna obrona rywala.
Concordii brakowało sił i szczęścia. W 112 minucie błąd w wybiciu piłki, po rzucie wolnym, tę przed bramką przejął Maddox Sobociński i zakończył w zasadzie emocje. Jeszcze przed końcem indywidualna akcja Łukasza Makarskiego i puchar poszedł w ręce GKS.
Na trybunach pojawiła się duża grupa z Elbląga, głównie młodzieży ze Szkółki Piłkarskiej Concordii, która zdominowała atmosferę na stadionie.
Dla elblążan finał to i tak duży sukces. Ekipa jest młoda i dopiero w kolejnym sezonie ma się włączyć do walki o awans do trzeciej ligi. Concordia zagrała w finale 3 raz z rzędu i poczeka jeszcze na swoje 5 trofeum. Na pocieszenie były medale i czek na 25 tys. zł.
Concordia Elbląg – GKS Wikielec 1:4 (1:0, 1:1)
Tomczuk 43’ – Augusto 48’, 98’ k., Sobociński 112’, Makarski 119’
Concordia: Uzarek – Filipczyk, Kaczorowski, Rogoz, Błaszczyk (112’ Czerniec), Brito (38’ Stolarowicz), Drewek (112’ Fercho), Grochocki (72’ Łęcki), Tomczuk (91’ Cenkner), Bukacki, Wieliczko (77’ Niburski)
Napisz komentarz
Komentarze