Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Tak Olimpia pożegnała ligę

Na stadionie przy Agrykola odbyła się piłkarska stypa. Remis z Polonią Bytom, najlepszą ekipą całych rozgrywek, zapewnił Olimpii bramkarz Andrzej Witan. Koniec Betclic Drugiej Ligi w Elblągu nie odbył się jednak w ciszy. Zadbali o to kibice.
Tak Olimpia pożegnała ligę

Autor: M

Mecz pierwszej drużyny w tabeli, z ostatnią, wyglądał tak, jak miał wyglądać. Polonia miała piłkę i grała na połowie gospodarzy. Olimpia tej piłki nie miała i głównie się broniła. 

Reklama

W pierwszej części jednak potrafiła jeszcze czymś zaskoczyć gości. Strzały w polu karnym były jednak blokowane, a Dominik Kozera próbował zbyt lekko z pola karnego. Jego zagranie odbił pewnie golkiper.

Polonia często sprawdzała formę Witana. Kapitan i jedyny chyba piłkarz, prezentujący w elbląskich barwach poziom centralny, nie popełniał błędów. 

Druga część to pełna dominacja mistrza tej ligi. Andrzej wystawiał ręce w lewo i prawo, do góry i w bok. Zawsze tam, gdzie leciała piłka. Nie ważne czy z bliska, czy z daleka. Miał także trochę szczęścia, bo futbolówka schodziła z nóg bytomian lub ci, nie zdążyli jej wepchnąć do siatki.

Co ciekawe, w 75 minucie Dmitro Semeniv potężnie kopnął z szesnastki, ale bramkarz Polonii, na spółkę z defensorem, powstrzymali piłkę na linii. To było jedyne zagranie, warte odnotowania, w Olimpii.

Polonia oddała prawie 30 strzałów, ale za rywala miała Andrzeja Witana.

Piłkarskie pożegnanie z poziomem centralnym odbyło się w otoczce dymu, wzajemnych „uprzejmości” i rac, w wykonaniu kibiców obu ekip. Polonia przyjechała licznie, około 500 osób. Wydaje się więc, że fanów gości było podobnie dużo, jak wszystkich miejscowych.

Pojawiły się czarne świece dymne na sektorze bytomian. Olimpia opowiedziała takimi w żółto-biało-niebieskich barwach.

0:0. Ten remis, uratowany przez golkipera, z niewielką siłą elblążan w ataku, jest idealnym podsumowaniem całego, fatalnego sezonu Olimpii w tej lidze.

Nowa miotła w Olimpii, czyli trener Damian Hebda, mógł tylko zmotywować do walki młodych zawodników elblążan. Zmiana szkoleniowca, co było oczywiste, nic nie zmieniła. Co będzie teraz dalej? Trener niewiele mógł na ten temat powiedzieć.

Polonia wygrała ligę i zagra na zapleczu Ekstraklasy. Olimpia spada z ostatniego miejsca i pojedzie na ostatni mecz na tym szczeblu do Grodziska Mazowieckiego. Tam będzie tylko dodatkiem o fety gospodarzy, bo Pogoń także awansowała.

Olimpia Elbląg – Polonia Bytom 0:0


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Reklama