7 osób chciało wziąć udział w licytacji mieszkania oszukanej Pani Danuty...

Licytanci, zwani przez osobę o nicku zyzio "hienami"-o licytacji wiedzą z obwieszczenia, które zamieszczane jest na stronie internetowej, w Sądzie Rejonowym oraz Urzędzie Miejskim. Są w nim zawarte m.in.takie informacje, jak kwota oszacowania, cena wywołania i nr księgi wieczystej, za pomocą której można sprawdzić podstawowe dane n/t nieruchomości. Nie ma żadnej wzmianki o tym skąd i za co wziął się dług ani na pewno o tym, czy dłużnik został oszukany przez wierzyciela, czy też nie. Dlatego zanim napiszecie komentarz o tym, że licytujący są źli, bo budują majątek na ludzkiej krzywdzie itp., polecam zapoznać się z procedurą kupna nieruchomości z licytacji. Moim skromnym zdaniem autor niniejszego artykułu szczególnie jest zobowiązany do pochylenia się nad tematem, zanim nada nagłówek, jaki nakierowuje czytelnika na wniosek, jakoby wina leżała po stronie licytujących, którzy nawiasem mówiąc niczemu winni nie są. Bardzo nieładnie z Waszej strony, Express Elbląg.

Tak wyglada polskie prawo i co nie potrzeba zmian?

Przyjechali licytowac i nagle przestraszyli sie kamer ?czyzby nie chcieli aby ktos nazwal ich hienami?i tak nimi beda

Kult pieniądza , mieć papierki z cyferkami .. mieć piasek wodę i cement .. tylko rzeczy są ważne w naszym katolickim kraju . Kochać bliźniego to nic nie znaczy , ważne żeby kupić cudze życie za małe pieniążki i cieszyć się z upodlenia chorego człowieka w imię posiadania .. Taki nasz kraj i tacy są rodowici katolicy . Pozdrawiam jun

Licytanci to hieny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!