Reklama

Olimpia przegrywa i testuje (galeria)

Nasza drużyna zagrała pierwszy sparing przed sezonem w drugiej lidze i Pucharze Polski. Ekipa trenera Przemysława Gomułki przegrała przy ul. Moniuszki z Olimpią Grudziądz 2:3 (1:1), ale wynik rzecz jasna nie był najważniejszy. Wystąpiły dwie różne jedenastki, a na murawie pokazało się kilku nowych graczy. W tym także nowy nabytek ze Stomilu.

M
01.07.2023 22:22

Olimpia zmienia się, ale, w porównaniu do lat poprzednich, widać postęp w budowaniu drużyny. Po pierwsze, większość zawodników z minionej kampanii nadal będzie w kadrze. Przedłużono z nimi umowy. Po drugie, klub na początku przygotowań podpisał trzech graczy, a to jeszcze prawdopodobnie nie koniec transferów.

Dawida Danilczyka dzisiaj nie było, ale jego przyszłość powinna się już wkrótce rozstrzygnąć. Adama Żaka także, ale on dopiero przenosi się do Elbląga. W pierwszym składzie pojawił się Oleksandr Yatsenko. Dlaczego tacy zawodnicy wzmocnili Olimpię? – Oleksandr jest dobry w grze jeden na jeden. Adam to silny napastnik, potrafi przytrzymać piłkę i jest mocny w powietrzu. Ja ich chciałem – mówi Przemysław Gomułka. Na placu można było dostrzec także dwóch testowanych. Są nimi 21-letni napastnik Jakub Szuta z Motoru Lublin oraz 33-letni napastnik Jarosław Jampol ze Świtu Nowy Dwór Mazowiecki. W trzeciej lidze zdobył 7 goli. Wiadomo także, że w drużynie nie będzie już Adriana Piekarskiego, który wypełnił kontrakt.

Największą uwagę skupiał jednak Maciej Spychała. Ten pomocnik ze Stomilu Olsztyn szybko wkomponował się w nową drużynę. Widać było u niego cechy piłkarskie, jak i mentalne. – To zawodnik, który dobrze bije stałe fragmenty i jest doświadczony – oceniał szkoleniowiec.

A dlaczego w ogóle zdecydował się on przejść do zespołu elblążan? – Klub bardzo mnie chciał i dogadaliśmy się na dobrych warunkach. Bardzo dobry zespół. Chcę się rozwijać. Osoba trenera bardzo wpłynęła na ten ruch, ma fajną wizję – opowiadał.

Maciej Spychała już w barwach Olimpii Elbląg

Pierwszą bramkę zdobyli goście. W polu karnym sprytem wykazał się Oskar Sikorski. Wyrównał, po przejęciu piłki, Kacper Jóźwicki. Gdy na murawie pojawiła się druga jedenastka, Grudziądz zdobył kolejną bramkę. Rzut karny na gola zamienił Szymon Stanisławski, były gracz elblążan. Na 2:2 trafił po rzucie rożnym Łukasz Sarnowski. W końcówce celnym strzałem z kilkunastu metrów popisał się Patryk Winsztal, kolejny były zawodnik miejscowych.

- Trzon zespołu jest zachowany, nie trzeba od nowa budować. O celach będą mówił, gdy zamknę kadrę. Szukamy zawodników pod nasz profil grania. Musimy się wzmacniać, będzie jeszcze wielu testowanych – przedstawiał Przemysław Gomułka.

Olimpia Elbląg – Olimpia Grudziądz 2:3 (1:1)

0:1 – Sikorski 32’, 1:1 – Jóźwicki 39’, 1:2 – Stanisławski 64’ – k., 2:2 – Sarnowski 85’, 2:3 – Winsztal 90’

Olimpia Elbląg: (I połowa) Witan – Jakubczyk, Łaszak, Wierzba, Stefaniak, Łabecki, Danowski, Jóźwicki, Jampol, Yatsenko, Szuta, (II połowa) min. Łęgowski, Sarnowski, Gabrych, Sienkiewicz, Kozera, Spychała, Famulak i inni.

1/24