Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

On to zrobił! Robert Karaś pobił rekord świata

Robert Karaś ukończył 10-krotnego Ironmana w Brazylii i jednocześnie pobił rekord świata z wynikiem: 164 godziny, 14 minut i 2 sekundy.
On to zrobił! Robert Karaś pobił rekord świata

Autor: Rairuno Nafalsali/ instagram Robert Karas

Robert Karaś w Brazylii zagrał o pełną stawkę, za cel nadrzędny wyznaczył sobie pobicie rekordu świata, który już w tej chwili należał do Belga Kennetha Vanthuyne'a (182 godziny, 43 minuty i 43 sekundy).

Robert Karaś zaczął znakomicie - w pływaniu osiągnął dokładnie czas 9 godzin i 35 minut, a to z kolei o dziewięć minut szybszy od tego z zeszłego roku w Swiss Ultra. Rower również nie sprawił Polakowi większych problemów. Kłopoty jednak pojawiły się w trakcie biegu :"Niestety Robertowi odnowiła się kontuzja ze Szwajcarii. Nawet chodzenie sprawia mu duży problem. Robimy dłuższy odpoczynek, zbijamy opuchliznę. Jesteśmy dobrej myśli, nikt nie myśli o rzuceniu rękawic" - czytaliśmy  na jego instagramie.

Elblążanin jednak nie dał za wygraną i po raz kolejny udowodnił, że tytuł "niezniszczalnego" jaki mu przyznali jest jak najbardziej słuszny:  "Nie pozbyliśmy się kontuzji w 100%, na pewno problem zostanie z nami do końca. Robert w nocy naładował się pozytywną energią, mentalnie jest gotowy. Teraz z uśmiechem na twarzy biegnie z drugim Polakiem, który ukończył właśnie rower i znajduje się na pozycji drugiej" - czytaliśmy po krótkie regeneracji sił.

Ostatnia prosta przed Robertem Karasiem owocowała już ekstremalne zmęczenie ale również ogromne nadzieje. W jego social mediach czytaliśmy: "Wkroczyliśmy w czas ostatecznej bitwy. Zostało niecałe 100 km do końca biegania. Robert działa już na maksymalnie ekstremalnym bólu i zmęczeniu. Gdy w przerwie prowadzimy Rybkę do pokoju, potrafi zasypiać nam na rękach. Jest zmotywowany, dzielny. Ma wsparcie w członkach swojego teamu, którzy się dwoją i troją, żeby ulżyć i zdjąć z jego barków choć trochę zmęczenia. Przed nami cały dzień gorąca i słońca, zostawimy pot, krew i łzy, a może wieczorem przyjdzie szczęście i chwała".

Jeszcze wczoraj Robert Karaś poinformował o kolejnej kontuzji, która sprawiła, że do mety Robert Karaś nie mógł biec, a jedynie maszerować- To zapalenia mięśnia piszczelowatego. Jurand też doznał tej samej kontuzji, a stało się to może 5 minut później. Zostało 50 kilometrów, Jurandowi 200. Niestety do mety trzeba będzie iść. Nie da się tego przerobić. Mnie to zajmie 10 godzin, Jurandowi 40 - przekazał elblążanin.

Dystans 10-krotnego ironmana składa się z 38 km pływania, 1800 km jazdy na rowerze i 422 km biegu. 

Robert Karaś urodził się w 1989 w Elblągu. Jest mistrzem i rekordzistą świata w triathlonie na dystansie potrójnego Ironmana w 2018 roku i podwójnego Ironmana w 2017 i 2019 roku oraz rekordzistą Polski na dystansie Ironmana w 2019 roku. Ukończył również wyścig na dystansie 5-krotnego Ironmana w Meksyku . Robert Karaś pobił na nim rekord świata, wygrywając rywalizację w 67 godzin, 58 minut i 1 sekundę. Ponadto dziś ustanowił nowy rekord świata na dystansie 10-krotnego Ironmana.

Łukasz Nosarzewski


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: PorażkaTreść komentarza: Nie zjadł wigilijnych potraw bo nie chcial. Niestety, ten bardzo słynny pan woli się nawalić zamiast pójść do schroniska choćby wlasnie w święta, na Wigilię. Jego wybór. Nakarmienie go w święta nic nie zmieni. Akcja zrobiona wyłącznie pod media. Poza świętami bezdomni dostają mandaty za to ze żyją. Tak wyglada empatia w służbach.Data dodania komentarza: 26.12.2025, 11:57Źródło komentarza: Cicha Wigilia na ulicy Elbląga. Ten gest mówi więcej niż tysiąc słówAutor komentarza: StopTreść komentarza: Święta to czas głupoty. W myśl zasady zastaw się, a postaw się. Widziałem rok temu panią, która wyrzucała 3 blachy ciasta, jej mina bezcenna. Mental ludzi oderwanych od pługa. Kupować, a później wyrzucać.Data dodania komentarza: 26.12.2025, 10:46Źródło komentarza: Zanim wyrzucisz — pomyśl. Ten posiłek może komuś uratować dzieńAutor komentarza: RolnicywonTreść komentarza: Pan Morawiec upadł na głowę, UE nie pasuje? Oddajcie wszystkie te dotacje, które doicie z Unii. Won z utrudniania życia zwykłym mieszkańcom, brakuje wam jaj, żeby jechać pod Sejm. PiS was robił bez mydła osiem lat to poszliście na nich głosować. Gardzę wami. Nie pasuje? To zmieńcie pracę. Ja tak zrobiłem.Data dodania komentarza: 24.12.2025, 11:38Źródło komentarza: Protest rolników w Elblągu już 30 grudniaAutor komentarza: Precz z komunaTreść komentarza: Popiolek, a ty masz pojęcie ile ten ciągnikkosztuje? Czytając twój żałosny wpis, twierdzę że nie masz o tym pojęcia. Jedynym beneficjentem unijnych dotacji jest producent i dealer maszyn rolniczych, a nie rolnik. Ale tego w TVN, nie powiedzieli. A ty jak matoł powtarzasz brednie.Data dodania komentarza: 24.12.2025, 10:25Źródło komentarza: Protest rolników w Elblągu już 30 grudniaAutor komentarza: Gość89Treść komentarza: A chcesz żreć kupując w sklepach polskie owoce i warzywa, czy robale?Data dodania komentarza: 24.12.2025, 01:14Źródło komentarza: Protest rolników w Elblągu już 30 grudniaAutor komentarza: PopiołekTreść komentarza: A przyjadą starymi ciapkami, czy ciągnikami za miliony kupionymi dzięki dotacjom z UE?Data dodania komentarza: 23.12.2025, 17:41Źródło komentarza: Protest rolników w Elblągu już 30 grudnia
Reklama