Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Tragiczny wypadek w pracy. 42-latek nie żyje

21 listopada Prokuratura Rejonowa wszczęła śledztwo w sprawie tragicznego wypadku, do którego doszło w kotłowni w Rychlikach. 42-letni mężczyzna zginął na miejscu.
Tragiczny wypadek w pracy. 42-latek nie żyje

Do tego zdarzenia doszło w miejscowości Rychliki w znajdującej się tam kotłowni zapewniającej ogrzewanie budynków mieszkalnych, wielorodzinnych zamieszkiwanych przez kilkadziesiąt rodzin.

Według wstępnych ustaleń śledczych do wypadku doszło prawdopodobnie w godzinach wieczornych w dniu 19 listopada 2022 roku lub też w godzinach nocnych w dniu 20 listopada 2022 roku. 

Śledczy do tej pory ustalili, że w trakcie wykonywania w tym czasie czynności związanych z obsługą znajdujących się w kotłowni urządzeń w postaci kotła grzewczego oraz połączonego z nim na stałe zasobnika na paliwo stałe w postaci brykietu drzewnego 42 – letni pracownik został prawdopodobnie zahaczony, a następnie pochwycony przez mechanizm ślimakowy podajnika opału w wyniku czego doznał on bardzo ciężkich obrażeń, które doprowadziły do jego zgonu na miejscu. 

"20 listopada na miejscu  zdarzenia wykonane zostały stosowne czynności oraz podjęte zostały niezbędne działania przez prokuratora pełniącego dyżur zdarzeniowy w ramach Prokuratury Rejonowej w Elblągu przy udziale biegłego z zakresu medycyny sądowej, funkcjonariuszy Policji z Komisariatu Policji w Pasłęku oraz funkcjonariuszy Państwowej Straży Pożarnej w Pasłęku. Jednocześnie w tym samym czasie stosowne czynności oraz działania niezbędne dla wyjaśnienia okoliczności i przyczyn zaistniałego zdarzenia podjęte zostały na miejscu jego zaistnienia przez Nadinspektora Pracy Okręgowego Inspektoratu Pracy w Olsztynie Oddziału w Elblągu" - informuje Prokuratura Okręgowa w Elblągu.

Aktualnie śledczy zbierają materiał dowodowy, który pozwoli na wyjaśnienie wszystkich okoliczności jakich doszło do wypadku, w którym zginął 42-letni mężczyzna.

Łukasz Nosarzewski


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Xavier 07.12.2022 02:18
To nie Musial byc wypadek.

Fomala 26.11.2022 18:22
Masz rację,pracownik nie powinien być sam...

Gość. 26.11.2022 11:55
Tak się kończy jak jeden pracownik na zmianie.Tragedia.

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: GizmoTreść komentarza: stare dziadki na pociąg!!Data dodania komentarza: 17.05.2024, 22:25Źródło komentarza: Zderzenie na S7. Sprawcą 82-letnia kobietaAutor komentarza: BasiaTreść komentarza: No wreszcie coś dla każdegoData dodania komentarza: 17.05.2024, 21:19Źródło komentarza: Imprezy w maju i czerwcu. Co się będzie działo?Autor komentarza: Arek12@Treść komentarza: A może podajcie kto będzie treneremData dodania komentarza: 17.05.2024, 16:06Źródło komentarza: Startu liczby w SuperlidzeAutor komentarza: SIWYTreść komentarza: Dla wszystkich ludzi , którzy nie wierzą w zbieg okoliczności. doszło do pęknięcia wahacza , koło delikatnie się podwinęło i stracił stabilność i wylądował na dachu. Nie wiem jak ktoś miałby tam rozwinąć większą prędkość niż 35 na godzinę, więc to od razu można wykluczyć. Przyjrzyjcie się zdjęciom i lewemu tylnemu wahaczowi, widać, że koło jest nienaturalnie ułożone.Data dodania komentarza: 17.05.2024, 13:17Źródło komentarza: Dachowanie na NowowiejskiejAutor komentarza: Ja to kumamTreść komentarza: Fizyka po elbląsku..tak strzeliło że się grawitacja wystraszyła..co się dalej stało możemy tu przeczytać,bravo dla policyiData dodania komentarza: 16.05.2024, 23:53Źródło komentarza: Dachowanie na NowowiejskiejAutor komentarza: kkkTreść komentarza: Co za bzdura, jak by jechał powoli, to nie ma prawa się przewrócić. Poza tym, co robi na pasie do jazdy w przeciwnym kierunku?Data dodania komentarza: 16.05.2024, 18:36Źródło komentarza: Dachowanie na Nowowiejskiej
Reklama