Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Odmowa udziału w Spisie Powszechnym? Są pierwsze zgłoszenia na policję

Osoby, które nie chcą udzielić odpowiedzi w Narodowym Spisie Powszechnym, mogą zostać ukarane. Są już pierwsze wnioski na policję w tej sprawie.
Odmowa udziału w Spisie Powszechnym? Są pierwsze zgłoszenia na policję

Autor: iStock

Spis odbywa się co 10 lat i o ile dekadę temu GUS zbadał około 20 procent Polaków, to w tym roku zapowiedział, że zamierza spisać wszystkich. Akcja zakończy się 30 września i jak na razie jej wyniki są słabe. Odpowiedzi na pytania udzieliło około 40 proc. osób objętych tym obowiązkiem.

Jaka kara?

Żeby osiągnąć lepszy wynik, od jakiegoś czasu rachmistrzowie chodzą po domach. Zdarza się, że nie zostają wpuszczeni. I tu zaczynają się kłopoty. Osoby odmawiające udziału w akcji spisowej mogą zostać ukarane. „Pierwsze zawiadomienia w tej sprawie są już kierowane na policję.” – przyznał „Dziennikowi Gazecie Prawnej” dr Dominik Rozkrut, prezes GUS i tak samo mówił kilka dni temu dr Krzysztof Markowski, dyrektor Urzędu Statystycznego w Lublinie. W tym mieście spisało się około 70 procent osób, ale średnia dla całego regionu wynosi 37 procent. Lubelscy statystycy przekazali sprawy odmów policji, a to może zakończyć się grzywną w wysokości 5 000 złotych.

Namioty spisowe

Żeby usprawnić akcję, GUS organizuje, w uczęszczanych punktach miast, stoiska spisowe. Zachęca także do samospisu, czyli do wypełnienia internetowej ankiety. Można także zadzwonić pod numer 22 828 88 88 i podać potrzebne informacje przez telefon. „Część osób wychodzi z błędnego założenia, że to nadmiarowe przedsięwzięcie prowadzone po to, aby inwigilować obywateli, o których państwo chce wiedzieć wszystko. Staramy się wyjaśniać, że to standardowe wydarzenie statystyczne, prowadzone cyklicznie co 10 lat, również w innych krajach.” – wyjaśnia dr Rozkrut i uspokaja, że zebrane dane nie są nikomu udostępniane. Służą przygotowaniu zbiorczych raportów, a te z kolei posłużą do zdiagnozowania sytuacji w wielu obszarach i pozwolą zaplanować odpowiednie działania.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Tu jest Polska, a nie polin! 21.07.2021 17:41
Nie sPiSuj się! To pierwszy krok do podatku katastralnego. Won z bandą czworga, lewakami..... Was goje ma nie być, tu jest nasza ziemia obiecana... A ja wam czosnki mówię spier...ć!

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: ecTreść komentarza: PrawidłowoData dodania komentarza: 25.04.2024, 20:25Źródło komentarza: 48 punktów i 4200 zł. 19-latek zatrzymany na S22Autor komentarza: BmweTreść komentarza: Wielki przestępcaData dodania komentarza: 25.04.2024, 16:52Źródło komentarza: 48 punktów i 4200 zł. 19-latek zatrzymany na S22Autor komentarza: LukaszTreść komentarza: Śmieszy mnie ten artykuł... Kas z Elbląga ewidentnie dostała cynk o takim transporcie bo sama nie potrafi głupiej zwykłej kontroli przeprowadzić.... Kiedyś kolegę trzymali 6godz po czym stwierdzili że jest wszystko ok.... Ani przepraszamy ani pocałujcie nas w ....Data dodania komentarza: 25.04.2024, 12:24Źródło komentarza: Zatrzymanie na S7. W akcji pies, straż i KASAutor komentarza: MayaTreść komentarza: Urzedasy też oszukują obywateli. Złodzieje na potęgęData dodania komentarza: 25.04.2024, 09:09Źródło komentarza: Zatrzymanie na S7. W akcji pies, straż i KASAutor komentarza: WojtekTreść komentarza: Centrum biedronki skarbimierz ,pracuje w każdą niedzielę, chciałbym wiedzieć na jakiej podstawie ,i wożą towary na sklepy gdzie ten towar jest wykładany przez pracowników, w jakim my żyjemy kraju że nie ma dnia odpoczynku gdzie jest prawo pracyData dodania komentarza: 24.04.2024, 21:38Źródło komentarza: Pracownicy Biedronki pracują w niedzielę? Znamy wyniki kontroliAutor komentarza: GogoTreść komentarza: Bardzo dobrze w takim razie. Lepszy bimber niż szczyny z Biedronki.Data dodania komentarza: 24.04.2024, 17:11Źródło komentarza: Zatrzymanie na S7. W akcji pies, straż i KAS
Reklama