Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Elblążanie tęsknili za fryzjerem [ROZMOWA]

Od 18 maja została przywrócona możliwość otwarcia salonów fryzjerskich, które były zamknięte z powodu pandemii koronawirusa. Jakie były reakcje pierwszych klientów po otwarciu salonu oraz o nadchodzących trendach rozmawiamy z Danielem Stolarskim z Salonu Fryzjerskiego POINT.
Elblążanie tęsknili za fryzjerem [ROZMOWA]

Autor: fot. fullframe.pro

Łukasz Nosarzewski: Ponowne otwarcie salonów fryzjerskich po dwumiesięcznej przerwie ruszyło w poniedziałek 18 maja. Czy dało się faktycznie odczuć tęsknotę klientów za fryzjerami? Telefony dzwoniły przez cały dzień?

Daniel Stolarski: Klienci już od początku maja oczekiwali na sygnał od rządu o otwarciu salonów fryzjerskich, więc jak tylko taka informacja została opublikowana w mediach nasze telefony były ciągle zajęte, część klientów komunikowała się z nami online, ale większość próbowała umówić się na wizytę telefoniczne.

Reakcja klientów na ponowne otwarcie naszych punktów zaskoczyła nas ogromnie i przerosła nasze oczekiwania; klienci przejawiali cały wachlarz emocji: od zadowolenia, poprzez radość i euforię , a nawet łzy. Zdaliśmy sobie sprawę, jak bardzo jesteśmy dla naszych klientów ważni i jak bardzo nasz powrót do pracy dał im poczucie normalności i bezpieczeństwa ; to dla nas bardzo budujące.

Poza tym my się zwyczajnie ze swoimi klientami przyjaźnimy i my też na nich czekaliśmy i tęskniliśmy.

ŁN: Uważa Pan, że tak długa przerwa, przełoży się na fantazyjne podejście klientów do szaleństw na głowie? Mam tu na myśli nietypowe kolory, chęć upragnionej metamorfozy, szalonego cięcia?

DS: Jeszcze nie wiemy jak bardzo klienci będą oczekiwali na nowości, na razie są spragnieni kontaktu z nami, i zwykłego uporządkowania swoich fryzur: cięć, pofarbowania odrostów i przeprowadzenia zabiegów pielęgnacyjnych. Ludzie chcą poczucia normalności i chyba fryzjer im się z tym kojarzy.

ŁN: Wiemy, że we fryzjerstwie - tak jak i w modzie - mamy do czynienia z sezonowością i trendami. Może nam Pan przybliżyć nadchodzące trendy?

DS: Fryzjerstwo i moda to jedno, na skutek lockdownu wszelkie pokazy mody zostały wstrzymane, więc spektakularnych zmian nie ma. Nadal króluje różnorodność od kolorów i kształtów naturalnych tzw. „poprawiona natura” po fryzury bardzo ekstrawaganckie zarówno w formie jak i kolorze.

ŁN: Hitem w minionym roku były iście festiwalowe kolorowe warkocze. Czy w tym sezonie możemy spodziewać się podobnego fenomenu?

DS: Nadal panuje dowolność, warkocze, asymetria , kolory na cokolwiek klient ma ochotę. Wszystko jest nadal modne i nic nie jest zakazane, a my jesteśmy dla klienta i chcemy mu służyć swoim rzemiosłem.

ŁN: A co z dodatkami na włosy? Były już opaski, ozdobne wsuwki i eleganckie, duże spinki. Moda i w tym temacie zaskoczy nas w tym roku?

DS: Nie sadzę, aby cokolwiek w modzie i fryzjerstwie mogło nas obecnie zaskoczyć, wszystko już było i jest obecne. Kwestia fryzur i ozdób jest zależna od okazji, wygląda na to, że przez najbliższe miesiące tych okazji będzie niewiele, zatem klientki będą preferować raczej styl eko nadający się do codziennych stylizacji , typu: opaski, chustki, klasyczne spinki w zamian za np. wysadzane perłami ozdoby.

ŁN: Jeszcze na koniec proszę przybliżyć nam jak obecnie funkcjonuje przyjmowanie klientów w salonach POINT, jakich zasad trzeba przestrzegać, żeby wizyta przebiegała bezpiecznie.

DS: Standardy sanitarne zawsze były bardzo wysokie w naszych salonach. Jeśli chodzi o nasze POINTY, to zamknęliśmy się najpóźniej ze wszystkich elbląskich salonów,dlatego że wszystkie zalecenia , które teraz są ordynowane przez sanepid my wprowadziliśmy już 16 marca. Jedynym wyjątkiem z zaleceń, które teraz zostały dodatkowo wprowadzone to zakaz częstowania klientów napojami, zakaz podawania czasopism i brak możliwości korzystania z poczekalni. Prawdę mówiąc bardzo nam brakuje zapachu kawy w salonie i ogromnie ubolewamy, że nie możemy ugościć naszych klientek filiżanką małej czarnej.

 



Podziel się
Oceń

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Kierowca ŻukaTreść komentarza: Obecne przepisy z pieszymi to jest porażka. Zacznijmy od tego że 75% wchodzących na pasy nie jest świadoma,że jak już zostanie ofiarą "prawa" to kierowca ma tak bardzo gorzkie konsekwencje. Szkoda ,obydwojga dzieciaków.Data dodania komentarza: 10.05.2024, 18:44Źródło komentarza: Potrącenie dziewczynki na LegionówAutor komentarza: DominikkTreść komentarza: Proszę rodzinę dziecka o kontakt, przekażę przydatne informacje, Dominik tel. 664 694 990Data dodania komentarza: 10.05.2024, 18:12Źródło komentarza: Potrącenie dziewczynki na LegionówAutor komentarza: AnonimexTreść komentarza: Zatrzymali prawo jazdy do wyjaśnienia sprawy- trzeba zbadać czy dziewczynka wjechała na przejście na hulajnodze (zaznaczam że na tym przejściu powinna przejść z hulajnogą) zależy od obrażeń dziecka czyli de facto od prędkości z jaką poruszał się kierowca i siły uderzenia. Nie mniej jednak zdrówka dla dziewczynki, i współczucia dla rodziców i kierowcy (jeśli nie zawinił) bo na pewno przechodzą przez ogromny stresData dodania komentarza: 10.05.2024, 17:28Źródło komentarza: Potrącenie dziewczynki na LegionówAutor komentarza: XTreść komentarza: Zatrzymali prawo jazdy profilaktycznie, bo nie wiedza czy dziewczynka miała jakieś obrażenia czy nie. Jeśli nie to kolizja i ukaraja mandatem i pkt karnymi. Jeśli tak to zabiorą prawo jazdy. (Tak podejrzewam)Data dodania komentarza: 10.05.2024, 12:16Źródło komentarza: Potrącenie dziewczynki na LegionówAutor komentarza: ononaonoTreść komentarza: O ten tramwaj co nie chodzi. PozdrawiamData dodania komentarza: 10.05.2024, 10:30Źródło komentarza: Potrącenie dziewczynki na LegionówAutor komentarza: OcochodziTreść komentarza: Dlaczego prawko zabrane?Data dodania komentarza: 10.05.2024, 09:44Źródło komentarza: Potrącenie dziewczynki na Legionów
Reklama