Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Mandaty są za wysokie? Zdaniem eksperta tak. Mandaty powinny być nieuchronne

Mandaty powinny być nieuchronne, ale niższe, a system punktowy wymaga wielu zmian, bo jest nadmiernie restrykcyjny – uważa były szef Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD).
Mandaty są za wysokie? Zdaniem eksperta tak. Mandaty powinny być nieuchronne

Autor: iStock

W styczniu – przypomnijmy – prawo drogowe zostało zaostrzone po raz pierwszy w tym roku. Te zmiany spowodowały, że kwoty mandatów w policyjnym taryfikatorze poszły w górę.

17 września weszły w życie kolejne znowelizowane przepisy drogowe zaostrzające taryfikator punktów karnych.

Co się zmieniło w prawie drogowym?

Do niedawna było to maksymalnie 10 punktów, po zmianie przepisów limit wynosi 15 punktów. Taka kara jest przewidziana za najpoważniejsze wykroczenia. Na liście znajduje się np. wyprzedzanie na przejściach dla pieszych czy prowadzenie auta po alkoholu.

Przez takie rozwiązanie osoba, która po raz kolejny przekroczy prędkość o np. 9 km/h, nie zapłaci 50 zł tylko 100 zł. Najmocniej zaboli to jednak w przypadku poważniejszego łamania przepisów:

- przekroczenie prędkości o ponad 30 km/h – mandat 800 zł; w przypadku recydywy to 1600 zł,

- o ponad 40 km/h – recydywa 2000 zł,

- o ponad 50 km/h – recydywa 3000 zł,

- o ponad 60 km/h – recydywa 4000 zł,

- o ponad 70 km/h – recydywa 5000 zł.

W przypadku recydywy podwaja się tylko kwota mandatu. Liczba punktów karnych zostaje bez zmian.

Wcześniej każdy kierowca mógł zaliczyć kilkugodzinny płatny kurs w wojewódzkim ośrodku szkolenia kierowców i wtedy z jego konta „znikało” 6 punktów karnych.

Od 17 września nie ma już takiej możliwości. Punkty karne będą anulowane dopiero po 2 latach od opłacenia mandatu.

Będą kłopoty ze ściągalnością

Marek Konkolewski, były radca i ekspert w Komendzie Głównej Policji, były dyrektor CANARD-u, znany jest z bezwzględnego stosunku do piratów drogowych i wykroczeń popełnianych przez kierowców. Dziś jednak w wywiadzie dla Onetu krytykuje zmiany w systemie karania kierowców. I punktowym, i mandatowym.

Ostro ocenia m.in. sztywną konstrukcję taryfikatora punktowego. I podaje przykład. Kierowca jedzie lewym pasem na drodze dwupasmowej, zbliża się do przejścia dla pieszych. Gdy jest blisko przejścia, z prawej strony wkracza na nie pieszy. Odległość pieszego od pojazdu jest duża, nie ma najmniejszego zagrożenia, wpływ kierowcy na sytuację jest znikomy. Formalnie jednak kierowca nie ustąpił pierwszeństwa pieszemu i powinien zapłacić 1500 zł mandatu oraz otrzymać 15 punktów karnych.

Kolejny przykład: za spowodowanie kolizji i zniszczenie komuś nowego samochodu kierowca dostanie 10 punktów karnych. Inny dostanie 12 punktów za trzymanie w dłoni telefonu podczas jazdy.  Zdaniem rozmówcy Onetu te przykłady pokazują niedostosowanie kary do stopnia winy i zagrożenia.

Dziś – zdaniem Konkolewskiego – ktoś, kto pracuje jako kierowca, jest bardzo zagrożony utratą prawa jazdy. Wystarczy w ciągu 2 lat popełnić dwa „duże” wykroczenia, żeby przekroczyć limit 24 punktów karnych.

Według niego błędem jest także likwidacja szkoleń, dzięki którym można było zmniejszyć sobie liczbę punktów karnych. Jego zdaniem nieprawdą jest, że w tych kursach zawsze uczestniczyły te same osoby. Było inaczej, kierowcy po kursie schodzili – jak powiedział Onetowi – ze „złej ścieżki”.

Marek Konkolewski zwrócił też uwagę na drastyczną podwyżkę mandatów. Już wcześniej, gdy były one wielokrotnie niższe, pojawiały się problemy z ich egzekucją. Teraz z pewnością będą z tym jeszcze większe problemy.

Jego zdaniem – jak mówi – mandaty powinny być nieuchronne, a nie zbyt wysokie w odniesieniu do możliwości kierowców, zwłaszcza że nie w każdym przypadku mamy do czynienia z umyślnym popełnieniem wykroczenia. Konkolewski przekonuje, że funkcjonariusze powinni częściej korzystać z możliwości ukarania kierowców pouczeniem. Przypuszcza jednak, że mogą bać się sięgać po tę formę dyscyplinowania kierowców, choć jest ona dopuszczalna i skuteczna.

 

 

 

 


 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
pop 26.09.2022 10:55
to proszę sobie porownac wysokosc mandatow w UE , oczywiscie w stosunku do ich zarobkow .Daleko nam jeszcze do nich .

Prałat 26.09.2022 17:00
A porównałem sobie i na przykład w Niemczech mandat za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o 41-50km/h - 400 euro (około 1950zł). U nas 2000zł (z wyłączeniem 50km/h). Średnia pensja w Polsce - 6566zł brutto (około 4600zł netto czyli około 1000 euro netto). Średnia pensja w Niemczech 4380 euro brutto, co w najmniej korzystnym wariancie podatkowym daje około 2590 euro netto co daje około 12400zł netto). Sprowadzając wszystko do złotówek to za to samo wykroczenie w Polsce statystycznie trzeba zapłacić 2000/6566=0,30 pensji. W Niemczech 1950/12400=0,16 pensji. Koniec porównania. pop, dlaczego siejesz dezinformację?

pop 27.09.2022 08:15
podajesz tylko przykład Niemiec a to za mało bo np.w Hiszpanii jazda po alkoholu ,a mandat do 30tys euro.A pensja w Niemczech to jeszcze daleko do takiej stawki.Nie wdaję się w dyskusję ale mandaty w UE są naprawdę bardzo wysokie i spojrz na liczbę ofiar smiertelnych w PL a dane są przerazające .Dlatego mandaty u nas muszą byc BARDZO WYSOKIE zeby to ograniczyc.

Prałat 27.09.2022 14:36
Pop, ok, ale Ty nie podałeś wcześniej żadnego przykładu. Niestety robiąc rocznie np 40tys km zawsze popełnisz jakieś wykroczenie, nawet dlatego, że zmuszą Cię do tego inni uczestnicy ruchu. Wjazd z puszczonym gazem w teren "zabudowany" w postaci 2km łąki i w chwili mijania znaku kasz np 62km/h. Cóż wykroczenie. Niestety państwo dużo zarobi na takich drobnostkach a pijacy za kierownicą okażą się niewypłacalni, nieściągalni, bez własnego majątku i będą śmiać się innym w twarz. Niestety, jeżeli pijany wsiada za kierownicę i nie myśli o konsekwencjach tego czynu to na pewno nie pomyśli też o karze finansowej. Półgłówek to zawsze półgłówek.

Mariusz 25.09.2022 01:29
Oczywiście że pouczenia są formą resocjalizacji kierowców o ile zatrzymany kierowca posiada odrobinę trzeźwego umysłu. Mi osobiście pouczenie przez funkcjonariusza Policji dało sporo do myślenia i pomogło, myślę że w stosunku co do osób mało myślących niewiele to pomoże

29A/2 24.09.2022 15:15
Absolutnie przepisy są zbyt restrykcyjne i zrzucają na kierowców zbyt wiele odpowiedzialności. Dziś jadąc autem musisz myśleć nie tylko za siebie ale także za innych. Skąd wiesz, że osoba idącą przy przejściu dla pieszych nagle nie zechce na nie wejść i do tego wprost pod Twój zderzak? Nie dasz rady wyhamować albo nagle hamowanie będzie zagrożeniem dla innych pojazdów. Takie głupie zachowania pieszych są codziennością, a jak patrzy na to policja widać po przykładzie z Braniewa w tym tygodniu. Niestety.

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: GizmoTreść komentarza: stare dziadki na pociąg!!Data dodania komentarza: 17.05.2024, 22:25Źródło komentarza: Zderzenie na S7. Sprawcą 82-letnia kobietaAutor komentarza: BasiaTreść komentarza: No wreszcie coś dla każdegoData dodania komentarza: 17.05.2024, 21:19Źródło komentarza: Imprezy w maju i czerwcu. Co się będzie działo?Autor komentarza: Arek12@Treść komentarza: A może podajcie kto będzie treneremData dodania komentarza: 17.05.2024, 16:06Źródło komentarza: Startu liczby w SuperlidzeAutor komentarza: SIWYTreść komentarza: Dla wszystkich ludzi , którzy nie wierzą w zbieg okoliczności. doszło do pęknięcia wahacza , koło delikatnie się podwinęło i stracił stabilność i wylądował na dachu. Nie wiem jak ktoś miałby tam rozwinąć większą prędkość niż 35 na godzinę, więc to od razu można wykluczyć. Przyjrzyjcie się zdjęciom i lewemu tylnemu wahaczowi, widać, że koło jest nienaturalnie ułożone.Data dodania komentarza: 17.05.2024, 13:17Źródło komentarza: Dachowanie na NowowiejskiejAutor komentarza: Ja to kumamTreść komentarza: Fizyka po elbląsku..tak strzeliło że się grawitacja wystraszyła..co się dalej stało możemy tu przeczytać,bravo dla policyiData dodania komentarza: 16.05.2024, 23:53Źródło komentarza: Dachowanie na NowowiejskiejAutor komentarza: kkkTreść komentarza: Co za bzdura, jak by jechał powoli, to nie ma prawa się przewrócić. Poza tym, co robi na pasie do jazdy w przeciwnym kierunku?Data dodania komentarza: 16.05.2024, 18:36Źródło komentarza: Dachowanie na Nowowiejskiej
Reklama