Kryzys wywołany inwazją Rosji na Ukrainę daje się we znaki elbląskiemu portowi. W roku 2021 przeszło przez niego blisko 125 tysięcy ton towarów, gdzie aż 50 tysięcy to węgiel transportowany do Elbląga z Rosji drogą morską. Te 50 ton rosyjskiego węgla przypływającego do portu w Elblągu stanowiło blisko 50 procent całej liczby tego kruszcu, który przez tę jednostkę przechodził.
W momencie rozpoczęcia wojny elbląski port postanowił z własnej inicjatywny wstrzymać zarówno import jak i eksport towarów z Rosją. Dziś w związku z inwazją na Ukrainę i nałożonymi sankcjami na Federację Rosyjską, przeładunek Rosyjskiego węgla przez port w Elblągu się praktycznie zatrzymał.
Nie chodzi tu bynajmniej tylko o port. Elbląg ze względu na swoje położenie jest naturalnym punktem wymiany handlowej z Federacja Rosyjską, z którą aktualnie handel został przez stronę polską mocno zahamowany, a w niektórych obszarach praktycznie zablokowany. Mimo daleko idących blokad handlowych z naszym wschodnim sąsiadem nic nie wskazuje na to, aby miasto miał dotknąć jakiś poważny kryzys. O ile tak owym nie jest już rekordowo wysoka inflacja.
Wciąż otwartą pozostaje kwestia, w jakim stopniu przekop Mierzei Wiślanej pomoże Elblągowi? Dyskusja nad sensem inwestycji w kontekście całości polskiej gospodarki wciąż wywołuje niemałe emocje. Sam projekt ma zarówno zagorzałych przeciwników jak i zwolenników. Jednak dla samego Elbląga przekop ten mieni się już w bardziej pozytywnych barwach, a przynajmniej ma szanse sprawić, aby miasto zyskało na znaczeniu. Czy tak się stanie czas pokaże, ponieważ za wcześnie jeszcze, aby jednoznacznie oceniać przydatności inwestycji, bądź jej braku w kontekście samego miasta.
Na razie Elbląg zdaje się wytrzymywać tę handlową batalię z Rosją. Jednak nie wiadomo jak będzie prezentowała się sytuacja gdy nadejdą pierwsze przymrozki. Dziś za tonę węgla w mieście ceny sięgają 3600 zł, gdy jeszcze przed rokiem ta samą ilość tego kruszywa mogliśmy kupić za blisko 1500zł. Choć węgla nie brakuje to jego cena może przyprawić o ból głowy. Zawyżone ceny ogrzewania z pewnością będą trudnym okresem dla elblążan tej zimy.
Maciej Modrzewski
Napisz komentarz
Komentarze