Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Nazwał policjantów "gówniarzami" i dostał gazem. Sąd ich uniewinnił

Jest wyrok w sprawie policjantów, którzy podczas interwencji użyli gazu pieprzowego wobec pracownika zakładu energetycznego. Do zdarzenia miało dojść w wyniku przepychanki słownej po tym, gdy mężczyzna odmówił okazania dowodu osobistego. Sąd uniewinnił mundurowych od zarzucanego przekroczenia uprawnień.
Nazwał policjantów "gówniarzami" i dostał gazem. Sąd ich uniewinnił

Autor: iStock

Nie chciał się wylegitymować

Do zdarzenia doszło w Lublinie na początku 2019 r. Pracownicy energetyki wezwali policję po tym, jak na jednej z ulic ujawnili uszkodzone urządzenia elektryczne. Istniało podejrzenie, że był to wynik kolizji drogowej. Mundurowi zjawili się na miejscu, aby wyjaśnić okoliczności zdarzenia. Poprosili też pracownika zakładu energetycznego o okazanie dowodu osobistego. Ten jednak odmówił.

Dzwonił do znajomej policjantki

Według Kuriera Lubelskiego, mężczyzna miał tłumaczyć, że oddalił się od funkcjonariuszy, aby zadzwonić do znajomej policjantki i zapytać o to, jak ma się zachować. W trakcie tej rozmowy miał opisywać wygląd stróżów prawa i porównać jednego z nich do swojego syna.

„Opisywałem jej wygląd policjanta. Powiedziałem, że wygląda „jak mój gówniarz”. Miałem na myśli syna.” – cytuje portal zeznania energetyka, które miał je składać przed sądem.


Właśnie słowo „gówniarz” miało być powodem, dla którego policjant poczuł się urażony i ruszył z gazem pieprzowym na mężczyznę. Następnie razem z towarzyszącą mu w służbie policjantką, siłą mieli doprowadzić  pracownika PGE do radiowozu. Funkcjonariusze usłyszeli zarzuty przekroczenia uprawnień. Mundurowy, który użył gazu, dodatkowo oskarżony był o spowodowanie uszczerbku na zdrowiu poszkodowanego. W czwartek w Sądzie Rejonowym Lublin-Zachód, zapadł nieprawomocny wyrok uniewinniający policjantów od zarzucanych im czynów.

Według relacji Polsat News, sędzia miała argumentować wyrok tym, że poszkodowany po otrzymaniu grzywny, wsiadł do samochodu i odjechał, a dopiero następnego dnia zgłosił się do lekarza z dolegliwościami. Zauważyła również, że nie istnieją dowody, które mogłyby wskazywać na winę oskarżonych, a sam pracownik energetyki miał zachowywać się "dosyć prowokacyjnie" wobec policjantów. 

Komenda wyciągnęła konsekwencje

Komenda Miejska Policji w Lublinie przeprowadziła wewnętrzne postępowanie. W jego wyniku stwierdzono, że funkcjonariusze dopuścili się czynów, które nie powinny mieć miejsca.

- Wewnętrzne postępowanie wykazało, że reakcja funkcjonariuszy była niewspółmierna do okoliczności zdarzenia. W związku z tym podjęte zostały działania dyscyplinarne dot. przekroczenia uprawnień służbowych przez funkcjonariuszy. W momencie skierowania do sądu aktu oskarżenia, policjant, który użył gazu został wydalony ze służby, natomiast policjantka, która również brała udział w interwencji, została przeniesiona na niższe stanowisko – wyjaśnia kom. Kamil Gołębiowski, oficer prasowy KMP w Lublinie.

Rzecznik dodaje również, że jeżeli wyrok uniewinniający zostanie utrzymany w mocy, zwolniony funkcjonariusz będzie mógł ubiegać się o przywrócenie do służby.  


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
dyorg 05.07.2021 09:51
Want an easy way to earn money? Do a search for "Emini S&P Trading Secret.

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: GizmoTreść komentarza: stare dziadki na pociąg!!Data dodania komentarza: 17.05.2024, 22:25Źródło komentarza: Zderzenie na S7. Sprawcą 82-letnia kobietaAutor komentarza: BasiaTreść komentarza: No wreszcie coś dla każdegoData dodania komentarza: 17.05.2024, 21:19Źródło komentarza: Imprezy w maju i czerwcu. Co się będzie działo?Autor komentarza: Arek12@Treść komentarza: A może podajcie kto będzie treneremData dodania komentarza: 17.05.2024, 16:06Źródło komentarza: Startu liczby w SuperlidzeAutor komentarza: SIWYTreść komentarza: Dla wszystkich ludzi , którzy nie wierzą w zbieg okoliczności. doszło do pęknięcia wahacza , koło delikatnie się podwinęło i stracił stabilność i wylądował na dachu. Nie wiem jak ktoś miałby tam rozwinąć większą prędkość niż 35 na godzinę, więc to od razu można wykluczyć. Przyjrzyjcie się zdjęciom i lewemu tylnemu wahaczowi, widać, że koło jest nienaturalnie ułożone.Data dodania komentarza: 17.05.2024, 13:17Źródło komentarza: Dachowanie na NowowiejskiejAutor komentarza: Ja to kumamTreść komentarza: Fizyka po elbląsku..tak strzeliło że się grawitacja wystraszyła..co się dalej stało możemy tu przeczytać,bravo dla policyiData dodania komentarza: 16.05.2024, 23:53Źródło komentarza: Dachowanie na NowowiejskiejAutor komentarza: kkkTreść komentarza: Co za bzdura, jak by jechał powoli, to nie ma prawa się przewrócić. Poza tym, co robi na pasie do jazdy w przeciwnym kierunku?Data dodania komentarza: 16.05.2024, 18:36Źródło komentarza: Dachowanie na Nowowiejskiej
Reklama