protestujemy przeciwko sposobie w jaki od samego początku procesu inwestycyjnego prowadzone jest przedsięwzięcie w zakresie budowy nowego mostu w Nowakowie wraz z układem drogowym planowanym do budowy lub przebudowy, a także prac rozbiórkowych związanych z likwidacją istniejącego mostu w Nowakowie.
- czytamy w piśmie protestacyjnym.
Mieszkańcy Nowakowa, którzy podpisali się pod listem podkreślają, że inwestycja w takiej formie w jakiej jest procedowana, nie została w żaden sposób konsultowana z osobami zamieszkałymi na terenie lub w otoczeniu planowanej budowy układu drogowego.
-"U osób zamieszkałych na terenie gminy pojawiają się również wątpliwości dotyczące bezpieczeństwa samych zainteresowanych oraz ich najbliższych”.
- czytamy dalej w piśmie.
Autorzy listu wskazują również na to, że zgodnie z aktualnym projektem nastąpi znaczny wzrost natężenia ruchu komunikacyjnego, co negatywnie wpłynie na warunki i jakość życia okolicznych mieszkańców.
Mieszkańcy Nowakowa, którzy podpisali się pod listem chcą zmiany projektu i poprowadzenia planowanej drogi w innym
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy senatora Jerzego Wcisłę:
-"Sprawa konfliktu wokół budowy mostu w Nowakowie nie była mi wcześniej znana. Oczywiście zwrócę się do stron, w tym ministerstwa infrastruktury, Urzędu Morskiego w Gdyni i samorządu gminy o jej zbadanie i wyjaśnienie. "
- mówi senator Jerzy Wcisła.
Jednak już dzisiaj na kilka spraw chcę zwrócić uwagę.
⦁ Kanał przez Mierzeję jest budowany na mocy specustawy, która pozwala na ominięcie prawa, na które powołują się mieszkańcy. Zastosowanie specustawy temu właśnie miało służyć, by można było ominąć konsultacje społeczne, stosowanie przepisów środowiskowych, a także uprościć procedury wywłaszczeniowe. Niestety, specjalne uprawnienia miały pozwolić inwestorowi na nadrobienie dwóch lat rządowej bezczynności – przed skutkami takich rozwiązań ostrzegałem już w lutym 2017 roku w Senacie.
⦁ Przypomnę też, że most w Nowakowie przez długi czas nie był ujmowany w projekcie budowy kanału przez Mierzeję. Stracono z tego powodu kolejne dwa lata.
⦁ W efekcie problem wariantu budowy mostu pojawił się bardzo późno i jak wiele innych został potraktowany „odgórnie” – co mnie nie dziwi, bo jest to notoryczna metoda tego rządu: tworzyć fakt na ostatni moment, bez możliwości sprawdzenia skutków jego wprowadzenia w życie.
Dla jasności dodam, że jako zwolennik zbudowania kanału przez Mierzeję i poprawienie dostępności Portu Morskiego w Elblągu uważam, że budowa mostu, zastępującego przeprawę pontonową w Nowakowie jest konieczna. Nie mam jednak wątpliwości, że można było poszukać rozwiązania możliwie najpełniej godzącego interesy mieszkańców i inwestora, czy beneficjenta budowy mostu.
- dodaje senator.
Jakie to powinno być rozwiązanie? Tego nie wiem. Może zebranie informacji zarówno w samorządzie gminnym (ew. powiatowym), w Urzędzie Morskim i ministerstwie pozwoli mi wypracować opinię o najlepszym rozwiązaniu i da odpowiedź, czy istnieje możliwość wpływu na ostateczny kształt inwestycji.
- wskazuje Jerzy Wcisła.
Do tematu powrócimy.
Łukasz Nosarzewski
Napisz komentarz
Komentarze