Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama https://www.cmentarz.elblag.pl/

Długa kolejka przed szpitalem za testami

Dziś, 19 października przejeżdżając ulicą Żeromskiego dostrzegliśmy długą kolejkę przed Szpitalem Miejskim w Elblągu, jak potwierdziła w rozmowie z nami Małgorzata Adamowicz, rzecznik prasowy Szpitala Miejskiego, to kolejka osób skierowana przez służby sanitarne do testów na koronawirusa.

 

-"W województwie warmińsko -mazurskim wykonano od początku pandemii ponad 102 tysiące testów"

- mówi nam Krzysztof Guzek, rzecznik prasowy wojewody warmińsko-mazurskiego.

23 września Ministerstwo Zdrowia podało zasady zlecania testów na koronawrusa:

Jak wygląda zlecenie badania w kierunku SARS-CoV-2 przez lekarza POZ dla pacjenta samodzielnego, który ma cztery objawy charakterystyczne dla COVID-19: gorączka, duszność, kaszel, utrata węchu lub smaku? 

Pacjent kontaktuje się z POZ, aby ustalić termin porady osobistej lub teleporady. W przypadku dzieci do 2 r.ż. porada ma zawsze formę osobistą.  

Zlecenie testu po teleporadzie jest możliwe, tylko pod warunkami określonymi w rozporządzeniu Ministra Zdrowia w sprawie chorób zakaźnych powodujących powstanie obowiązku hospitalizacji, izolacji lub izolacji w warunkach domowych – tj. stwierdzone i udokumentowane kliniczne cztery objawy tej choroby:  

temperatura ciała powyżej 38 stopni Celsjusza 
kaszel 
duszność 
utrata węchu lub smaku. 
Jeśli pacjent ma takie objawy, wtedy lekarz podstawowej opieki zleca test za pośrednictwem aplikacji gabinet.gov.pl oraz przekazuje pacjentowi informację o mobilnych punktach pobrań tzw. drive thru, w których można wykonać badanie (lekarz informuje pacjenta o konieczności unikania transportu publicznego).  

Lekarz POZ zgłasza do Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej pacjenta z podejrzeniem zakażenia SARS-COV-2, wypełniając odpowiedni formularz w systemie gabinetowym lub w aplikacji gabinet.gov.pl.  

Kontrowersyjne testy

Pod publikacjami odnośnie pandemii nie brakuje opinii osób, które twierdzą, że testy PCR są niewiarygodne.

O skuteczności testów PCR pisał portal oko.press, czytamy w nim:

Coraz głośniej słychać jednak również w społeczności naukowej, że na obecnym etapie pandemii mogą nie być najlepszym narzędziem diagnostycznym. Wspomniał o tym nawet ostatnio nowy minister zdrowia Adam Niedzielski.

RT-PCR, Reverse Transcription-Polymerase Chain Reaction, czyli reakcję łańcuchową polimerazy z odwrotną transkrypcją zawdzięczamy Kary’emu Mullisowi z kalifornijskiej firmy Cetus. Na pomysł, że można powielić DNA, wykorzystując do tego enzym katalizujący jego syntezę, czyli właśnie polimerazę DNA, wpadł pewnego dnia 1985 roku podczas podróży samochodem. W 1993 dostał za to nagrodę Nobla.

Metoda PCR jest używana wszędzie tam, gdzie materiału genetycznego jest bardzo mało i stąd potrzeba jego powielenia. W przypadku wirusów takich jak SARS-CoV-2, czyli posiadających tylko RNA, konieczna jest również odwrotna transkrypcja, czyli stworzenie na bazie RNA tzw. cDNA. Także za pomocą enzymu, tym razem odwrotnej transkryptazy.

To skomplikowana procedura, ale skutek jej jest taki: test RT-PCR jest niesłychanie czuły analitycznie, bo może wykryć absolutnie minimalne ilości RNA i je zreplikować (to nie to samo, co czułość diagnostyczna, czyli stosunek wyników prawdziwie dodatnich do sumy prawdziwie dodatnich i fałszywie ujemnych w przypadku rzeczywistych testów).

I czytamy dalej:

-"Nauka zdaje sobie sprawę z ograniczeń testów PCR. Jak piszą autorzy pracy z 2004 roku „W odróżnieniu od DNA, które jest mocne jak stare buciory, RNA jest wyjątkowo delikatne, kiedy wyizoluje się je z jego komórkowego środowiska”. Żeby było to jeszcze bardziej skomplikowane, testy PCR mogą dawać także wyniki fałszywie negatywne, m.in. z powodu tych zanieczyszczeń, czy niewłaściwego transportu wymazu, ale one akurat nie są u jądra teorii spiskowej.


Mimo tych wszystkich wątpliwości konsensus medyczny jest jednak taki, że testy molekularne są właściwym sposobem diagnostyki. I wykrywają SARS-CoV-2, a nie co innego. Swoistość diagnostyczna testów RT-PCR dla naszego koronawirusa jest oceniana na 98-99 proc. Jednym słowem, z tego bieżnika da się zrekonstruować samochód. A standardy dotyczące testów powstają i są ciągle ulepszane.

Skuteczność testów podważa również znany adwokat Piotr Schramm, który na portalu społecznościowym Facebook zamieścił raport dotyczący testów. Adwokat z raportu przytoczył:

„...W przeciwieństwie do poprzednich epidemii, w przypadku COVID-19 prawie wszystkie międzynarodowe organizacje zdrowotne i krajowe ministerstwa zdrowia potraktowały pojedynczy pozytywny wynik testu PCR jako potwierdzenie zakażenia, nawet u osób bezobjawowych bez historii narażenia....”
„...Opiera się to na powszechnym przekonaniu, że pozytywne wyniki tych testów są wysoce wiarygodne. Jednak dane dotyczące testów opartych na PCR dla podobnych wirusów pokazują, że testy oparte na PCR dają wystarczająco fałszywie pozytywne wyniki, aby pozytywne wyniki były wysoce niewiarygodne w szerokim zakresie rzeczywistych scenariuszy...”
„...Ma to implikacje kliniczne i związane z zarządzaniem przypadkami, a także wpływa na szereg statystyk epidemiologicznych, w tym na współczynnik bezobjawowych, chorobowość oraz wskaźniki hospitalizacji i zgonów. Należy podjąć kroki w celu podniesienia świadomości na temat fałszywych alarmów, zmniejszenia ich częstotliwości i złagodzenia ich skutków...”
„...W międzyczasie pozytywne wyniki u osób bezobjawowych, które nie zostały potwierdzone drugim testem, należy uznać za podejrzane...”

„...Podczas poprzednich epidemii władze zdrowotne wyrażały obawy, że fałszywie pozytywne wyniki testów opartych na PCR mogą zaszkodzić zarówno badanym osobom, jak i zdolności agencji rządowych do oceny epidemii, i podjęły środki w celu ograniczenia występowania fałszywie pozytywnych wyników...”

„...Na przykład Światowa Organizacja Zdrowia i Amerykańskie Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom ograniczyły testy oparte na PCR do osób z wysokim prawdopodobieństwem zakażenia (tych z objawami i / lub znacznym narażeniem) i zwykle wymagały potwierdzenia pozytywnych wyników co sekundę, niezależny test (ramka 1)...”
„...Tych ostrzeżeń i wymagań nie ma w wytycznych tych samych organizacji dotyczących testów SARS-CoV-2...”

"Wadliwe testy PCL"

Ministerstwo Zdrowia wysłało do szpitali testy antygenowe wraz z zaleceniem stosowania ich na oddziałach ratunkowych. Koreańskie testy, które kosztowały resort zdrowia 125 mln zł (30 mln dol.), są wadliwe. Państwowy Zakład Higieny już w maju stwierdził, że prawie nie wykrywają koronawirusa - czytamy w "Gazecie Wyborczej".

Sprawę opisał Onet:

m do raportu opracowanego przez NIZP-PZH dotarli posłowie KO Michał Szczerba i Dariusz Joński, którzy prowadzą w MZ kontrolę poselską. "Gazeta Wyborcza" opisuje go jako "miażdżący".

"Okazuje się, że jeśli testy robić tak, jak zaleca producent, czyli odczytywać wynik po 10 minutach od umieszczenia płytki z wymazem w analizatorze, to ich czułość wynosi zaledwie 15,4 proc. Jeśli poczeka się pół godziny – to może być 62 proc" - 

- Używanie tych testów może być wręcz szkodliwe, bo przy tak niskiej czułości niosą ryzyko powstawania nowych ognisk epidemii – powiedział "GW" prof. Robert Flisiak, prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych.

O sprawie donosił również tvn24:

W dokumencie czytamy, że szybkie testy diagnostyczne wykrywające obecność "antygenu wirusa SARS-CoV-2 pozwalają w czasie od 10 do 30 min. na wykrycie pacjenta z wysoką wiremią (dużą obecnością wirusa w organizmie - red)".

W dokumencie podkreślono, że Światowa Organizacja Zdrowia w kwietniu 2020 roku opublikowała opinię ekspertów, w której "zdecydowanie zachęca do prowadzenia badań nad doskonaleniem testów antygenowych i oceny możliwości ich praktycznego zastosowania".

"Zgodnie z tym stanowiskiem, stosowanie szybkich testów na obecność antygenu SARS-CoV-2 (SARS2-Ag) w praktyce klinicznej nie mogło być rekomendowane ze względu na brak wystarczających danych piśmiennictwa, by takie rekomendacje przedstawić" - zaznaczono w opracowaniu.

Łukasz Nosarzewski

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

jędrzej jarzębina 19.10.2020 18:47
kretyni jak krowy stoja i czejkaja na cos co nie dziala, sam tworca tego testu tzn. wynalazca oficjalnie poinformowal ,ze ten test nie dziala na wykrywanie wirusów,bo ja sie czegos co tak na prawde nie isnieje ,zostalo zakodowane w ich glowach przez telewizje,smutny widok zidiocialego spoleczenstwa !!!!

j.w 19.10.2020 18:36
To jest tak jak tłumaczyć o oszustwie na wnuczka a ludzie dalej będą to robić.Porażka jakie durne te ludzie.

Al capone 19.10.2020 17:41
Schizofrenia swiatowa ytwa

Facek 19.10.2020 15:18
Myslalem ze elblażanie sa bardziej inteligentni. Stoją jak idioci w kolejce. Banda debili...

Nie ma żadnej pandemii. 19.10.2020 13:59
Grypa - COVID-19 Angina - COVID-19 Zapalenie gardła - COVID-19 Katar - COVID-19 Ból głowy - COVID-19 Jakikolwiek ból - COVID-19 Jesteś zdrowy - COVID-19 bezobjawowy Czego nie rozumiecie? Rząd walczy z pandemią. PiS wyeliminował wszystkie inne choroby, jesteśmy zdrowsi.

Adam 19.10.2020 13:52
Redakcja przechodzi na dobrą stronę mocy?

OKO 19.10.2020 13:50
" za testami " RUSYCYZM.

Ignacy 19.10.2020 13:48
W końcu ktoś miał odwagę i napisał o testach!

Kguff 19.10.2020 13:45
No i chorzy ludzie z gorączką musza jeszcze stac w kolejce ...i to jest chore....

PR 20.10.2020 12:28
Tak zdrowy człowiek , którego dziecko bądź małżonek miał kontakt z osobą zakażoną nie może wyjść z domu nawet śmieci wyrzucić ,a tu cała kolejka osób potencjalnie zarażonych stoi sobie w grupie na ulicy.

j.w 20.10.2020 15:32
To są ludzie chorzy inaczej bardziej psychicznie ;-)

j.w 20.10.2020 15:34
Nie mają żadnej gorączki oni mają gorączkę mózgu.

Koza 19.10.2020 13:02
Tak się podkręca statystyki. Wystarczy wystrasyc grupie pajaców i wyslac ich na badania. Koza potwierdza

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: MegTreść komentarza: Każdy obiecuje, a jak się dorwie do koryta, to ludzi ma w d.... Trzeba zacząć rozliczać z obietnic wyborczych !Data dodania komentarza: 14.12.2024, 19:39Źródło komentarza: Za Tuska jest lepiej? Tak Polacy oceniają rok jego władzy [SONDAŻ]Autor komentarza: Arel12Treść komentarza: Odioto a co mają Niemcy??? A z drugiej strony to zobacz idioto ile inwestycji o 40%firm są zależni od handlu z Niemcami.Ty dasz im pracę o utrzymanie rodzin jak się Niemcy wycofają z fabrykami??? Wystarczy że opuszcza NATO czy fabryki to cała Polska północna bez pracyData dodania komentarza: 14.12.2024, 18:57Źródło komentarza: Protestowali pod LidlemAutor komentarza: heheTreść komentarza: A po wszystkim po karpia w dobrej cenie do środeczka :)Data dodania komentarza: 14.12.2024, 14:16Źródło komentarza: Protestowali pod LidlemAutor komentarza: kto pyta nie błądziTreść komentarza: Inwestycja inwestycją, ale to nie jest tak, że wszystkie zgody środowiskowe inwestor uzyskał za czasów rządu PiS? Tak tylko pytamData dodania komentarza: 14.12.2024, 14:12Źródło komentarza: Protestowali pod LidlemAutor komentarza: polityczne xDTreść komentarza: A gaśnice mieli ? :DData dodania komentarza: 14.12.2024, 14:09Źródło komentarza: Protestowali pod LidlemAutor komentarza: LOLTreść komentarza: Pogonić moherowe baby,wielka mi pikieta parę bab, które pewnie nie bardzo wiedzą o co chodziData dodania komentarza: 14.12.2024, 14:08Źródło komentarza: Protestowali pod Lidlem
Reklama