Sytuacja miała miejsce przy ulicy Dąbrowskiego w Elblągu, na miejsce przyjechała policja oraz straż pożarna. Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia, a następnie usunęli drzewo z dachu samochodu dostawczego.
Jak powiedział nam komisarz Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu policjanci ustalili, że właściciel miał oddać samochód do mechanika.
Na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał.
Właściciel drzewa nie zawsze zapłaci za szkodę
Auto zniszczone przez drzewoKodeks cywilny (KC) może nam powiedzieć więcej o zasadach odpowiedzialności za szkody spowodowane upadkiem drzewa lub jego fragmentu na samochód. Zgodnie z ogólnymi przepisami kodeksu cywilnego:
"ten kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, zobowiązany jest do jej naprawienia" (zobacz artykuł 415 KC)
W kontekście „drzewnych” szkód duże znaczenie ma również inny przepis kodeksu cywilnego. Artykuł 48 KC mówi, że:
"z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych do części składowych gruntu należą w szczególności budynki i inne urządzenia trwale z gruntem związane, jak również drzewa i inne rośliny od chwili zasadzenia lub zasiania"
Ten przepis podpowiada, że roszczenie dotyczące odszkodowania za uszkodzone auto trzeba skierować do właściciela terenu, na którym rośnie feralne drzewo. Stanowi ono bowiem integralną część nieruchomości gruntowej.
Kierowca zamierzający uzyskać odszkodowanie za zniszczony samochód powinien zdawać sobie sprawę, że w pewnych sytuacjach właściciel terenu (oraz drzewa) nie będzie osobą finansowo odpowiedzialną za naprawienie szkód. Wynika to z faktu, że niektóre osoby fizyczne oraz prawne posiadają ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej (OC), które może obejmować również skutki upadku drzewa w czasie wichury. O istnieniu takiego ubezpieczenia na pewno poinformuje osoba prywatna, firma lub instytucja będąca właścicielem terenu, kiedy zgłosi się do niej kierowca poszkodowany podczas wichury.
- czytamy na stronie ubea.pl
Posiadanie polisy OC przez właściciela gruntu oznacza, że swoje roszczenie ostatecznie trzeba będzie skierować do ubezpieczyciela (podobnie jak w przypadku OC dla kierowców). Jeżeli okaże się, że polisa nie pokrywa jednak szkód spowodowanych przez spadające drzewo, to w dalszym ciągu będzie możliwe domaganie się rekompensaty od właściciela działki
- mówi Andrzej Prajsnar, ekspert porównywarki ubezpieczeń Ubea.pl.
Łukasz Nosarzewski
Napisz komentarz
Komentarze