Pani Monika opublikowała dziś na Facebooku zdjęcia mężczyzn, którzy w parku Modrzewia mieli fotografować bawiących się chłopców:
"Drodzy Rodzice - bądźcie czujni i porozmawiajcie z dziećmi by też były ostrożne. Dziś ok. godziny 19 w parku modrzewia na placu zabaw dwóch panów ze zdjęć fotografowało bawiących się chłopców. Dzieci były zaczepiane, machano do nich i próbowano nawiązać kontakt. Następnie Panowie odchodzili i zaczynali prowadzić rozmowy przez telefon. Sprawa jest zgłoszona ale czujności nigdy za wiele"
- napisała Pani Monika na portalu społecznościowym Facebook.
Nawiązaliśmy kontakt z Panią Moniką, by szerzej opisała nam tę sytuację:
"Dwóch mężczyzn o ciemniejszej karnacji fotografowało chłopców bawiących się na placu zabaw w parku Modrzewia, jeden z nich podszedł bliżej i zaczął zaczepiać dzieci. Próbował się z nimi witać po angielsku i machał do nich próbując nawiązać jakiś kontakt. Chłopcy na całe szczęście nie podjęli tego kontaktu ale widać, że byli wystraszeni i zerkali w moją stronę co chwilę (byłam tuż obok na huśtawkach, obserwowałam ich ciągle ale niestety byłam sama z rocznym synem stąd też nie mogłam podjąć bezpośredniego działania wobec panów). Gdy po zrobieniu zdjęć Pan odszedł i jak mogę wnioskować pokazywał koledze zdjęcia, które zrobił .Zawołałam chłopców do siebie i zapytałam, czy znają tych ludzi (nie), czy mieszkają gdzieś w okolicy (tak) i czy odprowadzić ich do domu - chłopcy chcieli się jeszcze bawić, choć widać było, że sytuacja wywarła na nich wrażenie i to niezbyt pozytywne. Pozostało mi tylko przekazać, że gdy poczują jakiekolwiek zagrożenie powinni poprosić o pomoc kogoś dorosłego"
- relacjonuje nam Pani Monika.
Post Pani Moniki był dziś wielokrotnie udostępniany również przez polityków, głównie radnych Prawa i Sprawiedliwości w Elblągu. Udostępnił go także między innymi poseł Andrzej Śliwka, który na swoim kanale napisał:
"Takich sytuacji nigdy nie powinno być! Bezpieczeństwo naszych rodzin to absolutny priorytet! Zwrócę się w trybie pilnym do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Komendanta Miejskiego Policji w Elblągu o szczegółowe wyjaśnienia w tej sprawie. Dziękuję pani Monice za wzorową obywatelską postawę"
Zgłosiliśmy się w tej sprawie do policji, która potwierdza, że takie zgłoszenie przyjęła.
"Przyjęliśmy zgłoszenie, na miejsce został skierowany patrol policji. Interwencja nie została potwierdzona"
- mówi nam nadkom. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu.
Interweniujący patrol policji na miejscu nie zastał mężczyzn.
Napisz komentarz
Komentarze