Z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej wyjechały dziś 2 zastępy, jeden zastęp z jednostki przy ulicy Browarnej w sile trzech osób, to samochód wodno-nurkowy z łodzią. Drugi człon to kontener z zaporami przeciwpowodziowymi, który zostanie dostarczony do Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Olsztynie.
Jak zaznacza bryg. Robert Licznerski, Zastępca Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Elblągu - "poprzednio wyjechały dwa człony kompanii "Warmia" w sile kontenera z Jednostki Ratowniczo - Gaśniczej nr 1, to kontener z pompami do wypompowania w wody."
"W chwili obecnej mamy informację, że nasi ratownicy działają w miejscowości Kłodzko, wypompowują wodę z zalanych obiektów. Z kolei drugi człon, czyli samochód ciężki z pompą wysokiej wydajności wyjechał z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 2 w sille trzech osób i zostali skierowani dziś do Kędzierzyna"
- dodaje bryg. Robert Licznerski, Zastępca Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Elblągu
Burmistrz Nysy wezwał do ewakuacji miasta
Trzeba zabezpieczyć wały nie tylko dlatego, że podnosi się poziom wody na Nysce Kłodzkiej, ale dlatego, że żywioł zrobił wyrwę w ochronie. Burmistrz Nysy Kordian Kolbiarz wezwał do ewakuacji miasta.
We wtorek rano kpt. Dariusz Pryga z Komendy Powiatowej PSP w Nysie powiadomił, że pierwsza bitwa została wygrana.
– Udało się załatać uszkodzony wał na Nysie Kłodzkiej przy ul. Wyspiańskiego w Nysie – zakomunikował. I dodał: – Teraz walczymy z dziurą w wale tuż przy tamie Jeziora Nyskiego.
Opole jest w strachu
Na nadejście wody szykuje się Opole. Ludzie nie chcą powtórki z powodzi z 1997 roku, kiedy miasto zostało bardzo zniszczone. Kluczowej części Opola broni brama przeciwpowodziowa. Na razie spełnia swoją rolę, ale wszyscy pytają, czy wytrzyma, kiedy nadejdzie kulminacyjna fala powodziowa. Ma się to stać dzisiaj. Nadrzeczne bulwary były już zalane w poniedziałek.
Jednak nie tylko Odra stanowi tu zagrożenie. Wysoki poziom wody jest także w Kanale Ulgi – w mieście są już zalane, nieprzejezdne ulice.
Wrocław wciąż czeka
Pierwsze prognozy wskazywały, że fala dotrze do Wrocławia w środę. To się jednak zmienia i teraz jest mowa nawet o piątku. Miasto przygotowuje się na nadejście wody.
Obecnie najtrudniejsza sytuacja jest na Bystrzycy, do której zwiększony zrzut wody jest prowadzony ze Zbiornika Mietkowskiego. To była konieczność, bo wały zaczęły przesiąkać. To oznacza, że szybko trzeba zabezpieczyć osiedle Marszowice.
„Już zaproponowano mieszkańcom pomoc w jej przeprowadzeniu. Innym mieszkającym w pobliżu Bystrzycy zaleca się tzw. ewakuację pionową, czyli przeniesienie cennych rzeczy na wyższe kondygnacje” – przekazał wrocławski ratusz.
Już od wtorku stany alarmowe i maksymalne wysokości będą osiągać pozostałe duże rzeki Wrocławia: Bystrzyca, Ślęza i Oława. Relatywnie niski stan ma tylko Widawa.
Stan klęski żywiołowej
W poniedziałek rząd wprowadził zapowiadany stan klęski żywiołowej. Będzie obowiązywał przez 30 dni w następujących powiatach:
- w województwie dolnośląskim: kamiennogórski, karkonoski, kłodzki, wałbrzyski i ząbkowicki oraz miasta na prawach powiatu Wałbrzych i Jelenia Góra,
- w województwie opolskim: głubczycki, nyski i prudnicki oraz w gminie Strzeleczki w powiecie krapkowickim,
- w województwie śląskim: bielski, cieszyński, pszczyński i raciborski oraz miasto na prawach powiatu Bielsko-Białą.
Oznacza to np., że nikt nie może odmówić ewakuacji, jeżeli taka zostanie zarządzona.
Łukasz Nosarzewski
Napisz komentarz
Komentarze