Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Pijani kierowcy na drogach. Od kiedy będą za to tracili samochody?

Rośnie liczba osób jeżdżących po pijanemu. I nic nie zapowiada zmiany tych nawyków wśród kierowców. Co z przepisami przewidującymi konfiskatę aut takim osobom?

Policyjne statystyki mrożą krew w żyłach. W ciągu pierwszych 3 miesięcy tego roku policjanci zatrzymali aż 20 631 pijanych kierowców. To o 15 proc. więcej niż w pierwszym kwartale 2022 r.

Statystycznie – jak policzyły mofoakty.pl – codziennie wyjeżdżało na drogi aż 228 nietrzeźwych kierowców.

Ministerstwo Sprawiedliwości odpowiedziało na to nowymi, zaostrzonymi przepisami drogowymi – konfiskatą aut nietrzeźwym kierowcom. 

Tak miało być

W pierwszej wersji przepisów każdy nietrzeźwy kierowca, w krwi którego byłoby co najmniej 1,5 promila alkoholu, miał stracić samochód. 

W przypadku recydywistów dolna granica alkoholu we krwi została ustalona na poziomie 0,5 promila. 

Te przepisy nie weszły jednak w życie, za to zostały znowelizowane.

Tak będzie

W przypadku jadących na podwójnym gazie kierowców, którzy będą mieli we krwi od 0,5 do 1 promila alkoholu, konfiskata samochodu nie będzie obowiązkowa. Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie sąd.

Jeśli jednak kierowca w ciągu 24 miesięcy po raz drugi zostanie zatrzymany za jazdę pod wypiciu alkoholu, to wtedy straci samochód. I nie będzie miało znaczenia, czy jadąc po pijanemu, spowodował wypadek drogowy. 

Procedura będzie prosta – policja tymczasowo zajmie auto na okres do 7 dni. Następnie prokurator orzeknie zabezpieczenie mienia, a sąd przepadek pojazdu.

Sąd będzie mógł odstąpić od tego w wyjątkowych przypadkach. I to tylko wtedy, kiedy jadący po pijanemu kierowca nie spowoduje wypadku drogowego.

Jeśli samochód nie jest wyłączną własnością kierowcy, wówczas sąd orzeknie przepadek majątku o równowartości pojazdu sprzed wypadku. 

Od kiedy będzie obowiązywał nowy przepis?

Nowe przepisy o konfiskacie samochodu pijanym kierowcom mają wejść w życie 14 marca 2024 roku.

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Polak 15.07.2023 02:14
Każdego dnia 228 osób pijanych tylko z tego większość to rowerzyści

Polak 15.07.2023 02:14
Każdego dnia 228 osób pijanych tylko z tego większość to rowerzyści

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: ZenTreść komentarza: W ramach solidarności powinni tam wgl nie kupować. Życze powodzeniqData dodania komentarza: 14.12.2025, 19:53Źródło komentarza: Strajk w Elblągu. "Klienci bili brawo"Autor komentarza: KlientkaTreść komentarza: Oczywiście, pracownicy powinni walczyć o godne wynagrodzenie. Firma generuje bardzo wysokie zyski - więc w czym problem.Data dodania komentarza: 14.12.2025, 18:27Źródło komentarza: Strajk w Elblągu. "Klienci bili brawo"Autor komentarza: WtfTreść komentarza: Co Ty bredzisz ? Kto niby mniej zarabia ?Data dodania komentarza: 14.12.2025, 18:18Źródło komentarza: Strajk w Elblągu. "Klienci bili brawo"Autor komentarza: JolaTreść komentarza: Owszem policja, straż ale to służba dobrze , zresztą coraz lepiej wynagradzana. Sklepy nie muszą być w niedziele otwarte, zwlaszcza te wielkie bo małe i tak bedą otwarteData dodania komentarza: 14.12.2025, 18:11Źródło komentarza: Strajk w Elblągu. "Klienci bili brawo"Autor komentarza: ManiaTreść komentarza: Przecież sklepy są zamknięte w niedzielę. Teraz w grudniu są handlowe, klienci mogą robić zakupy w ciągu tygodnia, bo jakoś potrafią ogarnąć je jak nie ma niedziel handlowych. Kiedyś płace w Kaufland były super, ale nie teraz. Byłam pracownikiem tej sieci 10 lat temu i bardzo mnie cieszy fakt, że zaczęli walczyć o siebie. Co do extra za niedzielę to się zgodzę. Może strajk pomoże.Data dodania komentarza: 14.12.2025, 18:09Źródło komentarza: Strajk w Elblągu. "Klienci bili brawo"Autor komentarza: JolaTreść komentarza: Też jestem tego zdania.Data dodania komentarza: 14.12.2025, 18:09Źródło komentarza: Strajk w Elblągu. "Klienci bili brawo"
Reklama