Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

„Uprzejmie donoszę” przeszło do lamusa. Teraz Polacy chcą fiskusa „poinformować”

Skarżą sąsiedzi i klienci, czasami też rodziny. Jedni w dobrej wierze, inni z powodu chęci zemsty. Rzeczniczka Izby Administracji Skarbowej opowiedziała o tym, jak wygląda współczesne donoszenie i kim są sygnaliści.
„Uprzejmie donoszę” przeszło do lamusa. Teraz Polacy chcą fiskusa „poinformować”

Nie donosy, a informacje sygnalne

Tak brzmi oficjalna nazwa, którą posługuje się Justyna Pasieczyńska. Rzeczniczka prasowa Izby Administracji Krajowej w Warszawie opowiedziała w wywiadzie dla portalu gazeta.pl o współczesnych formach donosu. Okazuje się, że większość z przekazywanych do urzędu skarbowego skarg to pisma lub telefony anonimowe. Tylko w województwie mazowieckim 56 proc. wiadomości o podejrzeniu nieprawidłowości wysyłanych jest pocztą. Pozostałe donosy docierają poprzez całodobowy Krajowy Telefon Interwencyjny lub mailowo. Zdarza się też, że obywatele przychodzą do placówki, aby zgłosić incydent osobiście.

Kto skarży i dlaczego?

„Mogłabym wymieniać długo: mamy informacje dotyczące nieujawniania dochodów,  niezgodnych z przepisami prawa działań pracodawców, niewystawiania faktur, niezgłoszenia wynajmu mieszkania, wyłudzeń podatku VAT, nielegalnych punktów gier hazardowych, handlu w sieci, kiedy ktoś na przykład nie otrzymał paragonu za zakup sukienki, braku ewidencji sprzedaży na kasach fiskalnych” – wymienia Pasieczyńska.

Rzeczniczka podkreśla również, że do Krajowej Administracji Skarbowej napływają skargi dotyczące zupełnie innych urzędów, np. o niepłaceniu alimentów czy nielegalnego zatrudnienia. Wszystkie te informacje są sprawdzane i w razie potrzeby przekazywane do odpowiednich instytucji. Bardzo często nadawcami wiadomości są przedsiębiorcy, który czują się pokrzywdzeni poprzez nieuczciwą konkurencję. Proszą wówczas o kontrolę i podjęcie odpowiednich działań, które mogłyby wyeliminować niewłaściwe praktyki. Sygnalistami najczęściej okazują się jednak sąsiedzi i członkowie rodzin. Jedni z zemsty, inni w ten sposób próbują wołać o pomoc, np. małżonkowie osób uzależnionych od hazardu.

„To są miejsca, gdzie wszystkie szyby są oklejone, żeby nie można było zobaczyć, co się dzieje w środku. Ten biznes prowadzą grupy przestępcze, a my na Krajowy Telefon Interwencyjny otrzymujemy zgłoszenia przede wszystkim od żon, mężów – bo grają tam zarówno kobiety, jak i mężczyźni – żeby coś z danym punktem zrobić, bo współmałżonek traci wszystkie pieniądze” – wyjaśnia przedstawicielka KAS.

Na pytanie, czy donosy w dzisiejszych czasach zaczynają się od popularnych słów „uprzejmie donoszę” rzeczniczka odpowiedziała: „sygnaliści nie chcą donosić – oni nas informują”. Jako przykład podała jedną z wiadomości:

„Szanowni państwo, zwracam się z uprzejmą prośbą o kontrolę, czy ta i ta osoba nie oszukuje państwa polskiego na podatku. Mam solidne podstawy, żeby przypuszczać, że będąc zatrudnionym jako budowlaniec, zgłasza do urzędu skarbowego zarobki w kwocie 2 tys. zł, co stanowi jedną trzecią jego rzeczywistych zarobków".

Większość informacji nie znajduje potwierdzenia

Z relacji Justyny Pasieczyńskiej wynika, że 90 proc. donosów to zgłoszenia bezpodstawne. Osobie przekazującej informacje sygnalne nie grozi żadna odpowiedzialność za wprowadzenie w błąd, jednak wszystkie wiadomości są weryfikowane. Jak twierdzi rzeczniczka, niektórzy nadawcy po pewnym czasie usiłują dowiedzieć się co zadziało się w zgłaszanej przez nich sprawie. Działania administracji skarbowej objęte są jednak tajemnicą, dlatego urząd może jedynie podziękować za kontakt i potwierdzić przyjęcie zgłoszenia.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: ElblążaninTreść komentarza: Czego on chce w Elblągu? Facet, który na każdym kroku, większością słów obraża nas ludzi i Polaków. Facet który chce obcinać nogi katolikom z serduszkiem w klapie - to jest kpina z nas , ludzi i Polaków. A może pan pokaże swoje pochodzenie i będzie wszystko jasne, dlaczego to robi, komu sluzyData dodania komentarza: 19.04.2024, 20:49Źródło komentarza: Stypendium sportowe i poparcie. Sławomir Nitras w ElbląguAutor komentarza: OnaTreść komentarza: Widać że Karolina Śluz wchodzi Missanowi w cztery literyData dodania komentarza: 19.04.2024, 20:21Źródło komentarza: Michał Missan:"prezydent z PiS - nic dobrego nie wróży"Autor komentarza: ElblążaninTreść komentarza: Był wiceprezydentem i dwa tygodnie przed wyborami odciął się od rządzenia.To jest farbowany lis,tak jak jego przełożony ryży cwaniakData dodania komentarza: 19.04.2024, 19:31Źródło komentarza: Michał Missan:"prezydent z PiS - nic dobrego nie wróży"Autor komentarza: POTreść komentarza: https://paslek.pl/aktualnosci/minister-andrzej-sliwka-w-pasleku.html tyle w temacie Andrzej masz mój głosData dodania komentarza: 19.04.2024, 18:27Źródło komentarza: Michał Missan:"prezydent z PiS - nic dobrego nie wróży"Autor komentarza: PamiętliwyTreść komentarza: Ciekawe. Jakoś nie dociera , że gdyby nie PiS i ich przekop, tak krytykowany przez KO teraz nie byłoby o co się spierać. Ani o port , ani pogłębienie.Data dodania komentarza: 19.04.2024, 16:02Źródło komentarza: Stypendium sportowe i poparcie. Sławomir Nitras w ElbląguAutor komentarza: DanonTreść komentarza: Lewicowo-ludowo- peowska koalicja rządzi w Elblągu od lat. Niestety, nie może pochwalić się niczym. Elbląg, się nie rozwija w żadnej dziedzinie. Elbląg się zwija. Głównie dzięki reformie samorządowej i pazerności Olsztyna. Zawdzięczamy to obozowi politycznemu obecnej KO. Missan zblazowany z władzami województwa jest gwarantem, że to się nie zmieni. Swoją drogą, warto przypomnieć, że spór o pogłębienie toru wodnego, o port w Elblągu byłyby bezprzedmiotowy, gdyby nie PISowski przekop. Tak krytykowany i wyśmiewany przez KO .Data dodania komentarza: 19.04.2024, 15:39Źródło komentarza: Stypendium sportowe i poparcie. Sławomir Nitras w Elblągu
Reklama