Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Elbląg: szczeniaki wyrzucone na śmietnik - to była ściema!

W styczniu br. elbląskie schronisko otrzymało telefon od kobiety, która znalazła 3 pieski porzucone na śmietniku, mieszkanka Elbląga zabrała pieski do domu, nakarmiła oraz napoiła je, następnie przekazała schronisku. Jak się okazało, ta ckliwa historia została zmyślona, tylko po to, żeby się piesków pozbyć, a "wyjść z czystym sumieniem".
Elbląg: szczeniaki wyrzucone na śmietnik - to była ściema!

Autor: fot. OTOZ ANIMALS w Elblągu

 

"Godzina 9.00, dzwoni telefon. Pani znalazła przy śmietniku 3 szczeniaki w kartonie. Z uwagi na mróz zabrała je do domu, nakarmiła, napoiła. Czy przyjmiemy? Przyjmiemy... z nadzieją, że te psie dzieciaki nie zagrzeją miejsca w schronisku na długo. Czarna Zmyłka, biała Czika z czarną maską i biały Otto z czarnymi uszami - szukają domów"

- informowało w styczniu br. elbląskie schronisko na Facebooku.

Na reakcję elbląskiej policji nie trzeba było długo czekać, policja od razu wszczęła w tej sprawie śledztwo, które prowadziła aspirant Iga Sozoniuk nazywana "psim detektywem".

W toku śledztwa okazało się, że kobieta z mężczyzną wymyślili historię o porzuconych pieskach na śmietnik, po to aby "w dobrym stylu" się ich zwyczajnie pozbyć.

Jak powiedział nam komisarz Krzysztof Nowacki, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Elblągu pieski należały do mężczyzny, który poprosił o pomoc swoją koleżankę z Elbląga, która zgłosiła się do elbląskiego schroniska.

Pieski już na drugi dzień po trafieniu do schroniska znalazły nowy dom.

Łukasz Nosarzewski


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama