Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Niemądre zachowania ludzi nasilają się. Strażacy ostrzegają przed karami

Wszędzie tam, gdzie zagrożone jest życie lub mienie obywateli, można liczyć na pomoc strażaków. Niestety ruszył sezon w, którym przez zachowanie niektórych ludzi, funkcjonariusze nie mogą reagować na zdarzenia, gdzie są bardziej potrzebni.
Niemądre zachowania ludzi nasilają się. Strażacy ostrzegają przed karami

Autor: fot. News4Media

 

Wypalanie traw to problem, z którym strażacy zmagają się co roku. Nadal są ludzie, którzy myślą, że ta czynność użyźnia ziemię. 

"Po zimie trawy są wysuszone i palą się bardzo szybko. W rozprzestrzenianiu ognia pomagają także powiewy wiatru. W przypadku gwałtownej zmiany jego kierunku, pożary bardzo często wymykają się spod kontroli i przenoszą na pobliskie lasy i zabudowania. Niejednokrotnie w takich pożarach ludzie tracą dobytek całego życia. Występuje również bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi."

- ostrzegają  strażacy.

"Każda interwencja i gaszenie pożarów traw to również wydatek finansowy. Należy pamiętać, że w tym samym czasie strażacy mogą być potrzebni do ratowania ludzkiego życia w innym miejscu. - Niektóre pożary np. torfowisk gasimy przez kilka dni lub tygodni. Straty są olbrzymie. Bardzo często pożary przenoszą się na budynki mieszkalne, lasy czy torfowiska. Odbudowa lasu trwa kilkadziesiąt, a torfowiska kilkaset lat. Straty mogą być nieodwracalne"

- mówi gen. brygadier Leszek Suski. 

Ogień jest żywiołem i nigdy nie możemy mieć pewności, że będziemy w stanie go opanować. Wiosenne pożary spowodowane wypalaniem traw stanowią poważne zagrożenie dla ludzi, zwierząt, lasów, domów mieszkalnych i zabudowań gospodarczych.

Czynność ta jest zabroniona prawem. Kodeks wykroczeń przewiduje za to karę grzywny w wysokości nawet do 5 tys. zł.  Za tragiczny w skutkach pożar można odpowiedzieć również za przestępstwo: 

„Kto sprowadza zdarzenie, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać pożaru, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10”. 

Dodatkowe sankcje zagrażają osobom, które doprowadziły do czyjejś śmierci – kara nawet do 12 lat więzienia.

News4Media/fot.News4media


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Uls 03.04.2021 13:39
Chociaz kleszcze bedzie mnie

Reklama
News will be here
KOMENTARZE
Autor komentarza: ecTreść komentarza: PrawidłowoData dodania komentarza: 25.04.2024, 20:25Źródło komentarza: 48 punktów i 4200 zł. 19-latek zatrzymany na S22Autor komentarza: BmweTreść komentarza: Wielki przestępcaData dodania komentarza: 25.04.2024, 16:52Źródło komentarza: 48 punktów i 4200 zł. 19-latek zatrzymany na S22Autor komentarza: LukaszTreść komentarza: Śmieszy mnie ten artykuł... Kas z Elbląga ewidentnie dostała cynk o takim transporcie bo sama nie potrafi głupiej zwykłej kontroli przeprowadzić.... Kiedyś kolegę trzymali 6godz po czym stwierdzili że jest wszystko ok.... Ani przepraszamy ani pocałujcie nas w ....Data dodania komentarza: 25.04.2024, 12:24Źródło komentarza: Zatrzymanie na S7. W akcji pies, straż i KASAutor komentarza: MayaTreść komentarza: Urzedasy też oszukują obywateli. Złodzieje na potęgęData dodania komentarza: 25.04.2024, 09:09Źródło komentarza: Zatrzymanie na S7. W akcji pies, straż i KASAutor komentarza: WojtekTreść komentarza: Centrum biedronki skarbimierz ,pracuje w każdą niedzielę, chciałbym wiedzieć na jakiej podstawie ,i wożą towary na sklepy gdzie ten towar jest wykładany przez pracowników, w jakim my żyjemy kraju że nie ma dnia odpoczynku gdzie jest prawo pracyData dodania komentarza: 24.04.2024, 21:38Źródło komentarza: Pracownicy Biedronki pracują w niedzielę? Znamy wyniki kontroliAutor komentarza: GogoTreść komentarza: Bardzo dobrze w takim razie. Lepszy bimber niż szczyny z Biedronki.Data dodania komentarza: 24.04.2024, 17:11Źródło komentarza: Zatrzymanie na S7. W akcji pies, straż i KAS
Reklama